Dzień dobry w poniedziałek. Jak Wam minął początek tygodnia? Bo mi zaskakująco płynnie. Pomimo tego, ze pogoda nas nie rozpieszcza, czuć pewne rozluźnienie i zbliżające się wakacje.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić idealna, niezobowiązującą propozycje do zebrania ze sobą na wakacje.

Piaseczniki. G.R.R Martin.
Nie jestem fanką zbiorów opowiadań. Zawsze mam niedosyt historii. Za gwałtownie się kończą, za mało wnikamy w temat. Nie lubię krótkich formy. No ale Martina trzeba wziąć na warsztat. Choćby z czystej ciekawości. No i powiem Wam... było warto.
Ten autor przyzwyczaił nas już trochę do mocnych historii pełnej zwrotów akcji i dobrze wykreowanych bohaterów. Nie inaczej jest I tym razem, chociaż jak wspominałam na piątku, dla mnie trochę za krótko
.
Zgarnąć z półki?
Jest to autor, którego po prostu warto znać. Piaseczniki to idealna książka na wakacje. Wciągająca, interesująca i pewna różnych światów. Czego chcieć więcej? Polecam.