„Kartofel” to propozycja dla tych wszystkich, którzy lubią czasami wbić sobie widelec w udo.
Gdy nadchodzi czas wykopków, na wsi pojawiają się bardzo jasne postacie o nie całkiem jasnych zamiarach…
Spotkaliśmy się przypadkiem, choć nic nie dzieje się przypadkowo.
Wszystko co robimy to przyjemność.
Weź chociaż garść PIAHu a resztę dowieziemy pod wskazany adres.
PIAH na FB
Nasza muzyka jest taka jak my – różnorodna.
Raz usłyszycie popowe wstawki, innym razem zabrzmimy bardziej bluesowo, ale na pewno rock & love gra nam w duszach!
Każdy z nas jest nieskończenie kreatywny! Nie łapiemy się w ramki, nie mamy barier ani zahamowań. Wyrażamy siebie w różnych formach i dobrze się przy tym bawimy.
Spodziewać się po nas możecie niespodziewanego
Nasze drogi połączyły się przypadkowo, choć przypadkiem dzieje się nic.
PIAH tworzą:
Tomek Kluz – wokal
Patrycja Waga – instrumenty klawiszowe
Tomek Maroszek – instrumenty perkusyjne
Roland “Roni” Gloger – gitara
Michał Rogiewicz – gitara basowa
Wojtek Watras – skrzypce
Tomek Kluz – muzyk z wykształcenia. Wokalista z 15 letnim doświadczeniem za mikrofonem. Karierę postanowił zrobić, gdy w liceum zaśpiewał z gitarą przed całą szkołą i dziewczyny zaczęły na niego patrzeć inaczej . Grał bluesa, poezję śpiewaną i rocka. Półfinalista Must Be The Music. W PIAHu śpiewa to co sam sobie napisze. Liczy się dla niego chwytliwy, melodyjny refren i zwrotka z sensem.
Patrycja Waga – muzyczka z wykształcenia, choć system edukacji tego nie ułatwiał. Mimo, iż nie wygląda, to z klawiaturą pierwszy raz miała styczność 27 lat temu. Grała metal, rocka i była DJ’ką, a także serwowała karaoke. Słucha tego co jej się aktualnie wkręci emocjonalnie, jak elektronika, czy hip-hop. W PIAHu szuka kolorów i zaskakuje klawiszowymi motywami w tle.
Wojtek Watras – muzyk z wykształcenia, ze skrzypcami w rękach od 7 roku życia. Absolwent akademii muzycznej w Bydgoszczy i konserwatorium muzycznego w Maastricht (Holandia). Piękne chwile z muzyką przeżyli słuchacze jego występów na ulicach miast Europy, jak Londyn, czy Paryż. W PIAHu tworzy piękne solówki, które łagodzą rockowe rządze zespołu.
Roland „Roni” Gloger – zaczynał grą na pianinie, gdy miał 7 lat. Potem sam zaczął oswajać się z tajnikami gitary i dzięki temu teraz jest dojrzałym rockowym wioślarzem. Nie raz zastępował gitarzystów, którym asystował w zespole Hunter oraz Harlem. Rozwala system w heavy metalowej Hiroshimie oraz własnym projekcie hard rockowym Rock & Roni. W PIAHu dodaje „prądu” do każdego z lekkich numerów.
Michał Rogiewicz – inżynier lutowania podzespołów. Od najmłodszych lat stara się ujarzmić ciężki charakter gitar firmy Defil. Do grania na basie zainspirował go Pan Mirosław z wiejskiej kapeli podczas potańcówki. Sam wystrugał sobie kontrabas z kawałka znalezionego w lesie drewna i nafaszerował go elektroniką własnej produkcji. Grał bluesa, rocka, punka, poezję śpiewaną. Półfinalista Must Be The Music. W PIAHu odpowiada za
Tomek Maroszek – lekarz od krów i innych zwierząt wielokopytnych. Doświadczenie zdobywał w największym na świecie ZOO w Indianapolis, po tym jak w Polsce po raz trzeci został usunięty z listy studentów. Kontakt z muzyką zaczął od kasety z albumem Metallica i Kazika. Słucha wszystkiego co ma sens, od Popka do Buddy Rich’a. Zaraz po tym jak skończył myć auta w Anglii, stwierdził, iż tylko muzyka nigdy go nie zawiodła.
„…A kartofle takie miętkie, iż aż zgniłe. A kartofel pośród tysiąca kartofli w polnej mogile…”
„Kartofel” to piąty z kolei singiel zespołu PIAH.
Jak stać się prawdziwym wieśniakiem?
Jak przetrwać wykopki?
Jak rozkochać w sobie kurę?
Nie wyjedziesz na wieś to się nie dowiesz.
Klip do utworu w abstrakcyjny sposób ukazuje pobyt na wsi osób, których nie powinno tam być…
Do nagrania klipu zespół skorzystał z gościnności gospodarzy agroturystyki we wsi Sasek Wielki na mazurach.
Każdy kolejny numer zespołu zwiastuje docelowy album, który będzie dotyczył obalania przyjętych schematów i korzystania z życia na własnych zasadach.
Porzucenie rutyny, wyjście z cienia, odważne decyzje i miłość w każdy możliwy sposób, to główne przesłanie twórczości PIAHu.
Nie sypniemy PIAHem w oczy, ale wlejemy Ci w uszy dużo dobrej muzyki.