PHANTOM - Tyrants Of Wrath (2025)

powermetal-warrior.blogspot.com 21 godzin temu

"Handed to Execution" z 2023r to bardzo udany debiut meksykańskiej kapeli o nazwie Phantom. Pokazali, iż w dzisiejszych czasach można nagrać klimatyczny speed metal z elementami thrash i heavy metalu, a przy tym wzorując się na latach 80. Teraz po dwóch latach ten młody band, który powstał w 2021r powraca z drugim albumem studyjnym. "Tyrants Of Wrath" został wydany 25 kwietnia za sprawą High roller records. To nie lada gratka dla fanów Exciter i debiutu kreator czy Slayer.


W tej szalonej szybkości i thrash metalowej agresywności znalazło się miejsce na chwytliwe melodie i pomysłowe solówki, w których jest duch heavy metalu. To bardzo miły dodatek. Phantom to przede wszystkim J.c Garcia, który pełni funkcję gitarzysty i wokalisty. Oj słychać jak wzorował się na Mile Petrozzy z Kreator i to z czasów "Endless Pain". Jego charyzma, agresja i budowanie klimatu napędzają muzykę Phantom. Duet gitarowy tworzony przez J.C Garcia /Herel O. to przykład zgrania i znakomitej współpracy. Dają czadu i to przez 48 minut


Okładka rodem z lat 80 i tak samo brzmienie. Czy materiał to również wycieczka w rejony lat 80? Oczywiście, iż tak. Najpierw mamy intro "poltergeist" i w sumie zalatuje Kingiem Diamondem. Klimat grozy pierwsza klasa. Zapinamy pasy bo rusza machina Phantom, a "tower of Seth" to iście speed metalowa jazda bez trzymanki. Słychać wpływy debiutu kreator i Slayer. Heavy metalowe patenty znajdziemy w melodyjnym "Violent Invasion". Solówki tutaj wymiatają. Riff w "Thunderbeast" jest oldscholowy i dostarcza sporo frajdy. Nieco niemieckiej toporności mamy w "nimbus" i band daje nam trochę odpocząć. Wolniejszy i bardziej heavy metalowy utwór, ale wokal trochę tutaj odstaje. Dalej mamy melodyjny i energiczny "Dance of the spiders" i złowieszczy "Tyrants Of Wrath". pozostało nastrojowy, instrumentalny "Nocturnal Opus 666". Elementy heavy metalowe pojawiają się w "Nazguhl" , a całość wieńczy rozbudowany "dark Wings of death" i to kolejny speed/thrash metalowy killer.


Drugi album meksykańskiego Phantom to kawał wysokiej klasy speed/thrash metalu na wzór pierwszych płyt kreator czy Slayer. Panowie nie biorą jeńców. Mocna rzecz!


Ocena: 9/10

Idź do oryginalnego materiału