Pela nie próżnuje po odejściu Kaczorowskiej? To ona pomogła mu po rozstaniu [PLOTEK EXCLUSIVE]

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Instagram @maciek.pela / @klaudiakardas09


Maciej Pela wyjawił Plotkowi, co łączy go z byłą Jacka Kopczyńskiego, Klaudią Kardas. Okazuje się, iż tancerz i pisarka świetnie się razem dogadują, a ich znajomość zapoczątkowały podobne problemy.
Informacja o rozstaniu Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej pojawiła się w mediach w październiku 2024 roku. Od tamtej pory nieustannie możemy przeczytać wiele plotek na temat życia uczuciowego aktorki, natomiast mało jest informacji w kwestii relacji tancerza. Okazuje się, iż Maciej Pela w trudnym dla siebie czasie odnalazł wspólny język z byłą partnerką Jacka Kopczyńskiego, pisarką, Klaudią Kardas.


REKLAMA


Zobacz wideo Maciej Pela otrzymał dziwny telefon. Dzwoniła do niego "pani"


Maciej Pela wyjawił, co łączy go z Klaudią Kardas. Ich znajomość rozpoczęły wspólne problemy
Niedawno na InstaStories Klaudii Kardas pojawiło się zdjęcie w znajomej scenerii. W podobnych okolicznościach natury kilka tygodni temu Maciej Pela pokazał, jak hartuje organizm po rozstaniu z Agnieszką Kaczorowską. Skontaktowaliśmy się z tancerzem, aby zapytać o jego znajomość z pisarką. Okazuje, iż połączyły ich podobne problemy. - Z Klaudią jesteśmy na stopie koleżeńskiej. Znaleźliśmy się w podobnej sytuacji życiowej, jeżeli chodzi o związki, Klaudia opowiedziała mi o swoich przejściach, wymieniliśmy doświadczenia w tym temacie. Obydwoje mamy dzieci, więc dobrze nam się rozmawiało. Najzwyczajniej w świecie daliśmy sobie trochę wsparcia i możemy na siebie liczyć - zaczął Pela. Co więcej, w ciężkim dla tancerza czasie pisarka wyciągnęła do niego pomocną dłoń. - Klaudia pomogła mi kiedy stawałem na nogi zawodowo oraz prywatnie i nie miałem środków na wynajem mieszkania - dodał w rozmowie z Plotkiem Maciej Pela.


Klaudia Kardas o znajomości z Maciejem Pelą. Łączy ich wiele wspólnych przeżyć
Skontaktowaliśmy się również z Klaudią Kardas, aby zapytać o zdjęcia Macieja Peli. Okazuje się, iż fotografie zostały wykonane na tarasie mieszkania pisarki - Maciek na moim tarasie bez koszulki? Hmmm... może mu gorąco, kiedy widział przed sobą kobietę? - odpowiedziała ironicznie Kardas. Przy okazji pisarka pochwaliła zdolności kulinarne Peli oraz wyznała, iż wielokrotnie mogła polegać na tancerzu. - Pinsa, którą przygotował, była naprawdę smaczna, a my możemy zawsze na siebie liczyć, o każdej godzinie. Nie raz przy Maćku płakałam, on jak nikt inny najbardziej mnie rozumiał, ponieważ jesteśmy w podobnych sytuacjach życiowych. Trafiliśmy na siebie jak strzała Amora. Jest bardzo wrażliwy, a zarazem czuły i wyrozumiały. Nigdy mi nie odmówił wsparcia i działa to w dwie strony. Mógł i może dotąd na mnie liczyć. Kiedy miał wypadek samochodowy, to do mnie zadzwonił i, mimo iż byłam w drodze na urodziny, to pojechałam do Maćka. Nie potrafiłam i nie chciałam go tak zostawić - stwierdziła. W dalszej części swojej wypowiedzi pisarka opowiedziała o tym, jak wiele wspólnych tematów łączy ją z tancerzem. - Znam jego historie od podszewki. Tak jak Maciek poznał moje dzieci, ja poznałam jego dziewczynki i nasze dzieci też się poznały. Lubimy oglądać wspólnie filmy, słuchać muzyki, czy się wygłupiać. Dajemy sobie wspólne wsparcie, którego nie dostaliśmy w poprzednich związkach. A co najważniejsze, nie rywalizujemy ze sobą. Jest nam dobrze, choćby kiedy milczymy - wyznała Plotkowi tajemniczo Klaudia Kardas.
Idź do oryginalnego materiału