Lata temu Paweł Wawrzecki był w związku z aktorką Barbarą Winiarską. Aktor doczekał się z nią córki Ani. Dziewczynka urodziła się z porażeniem mózgowym. - Jak się urodziła, to my wtedy o tym nie wiedzieliśmy. (...) Dopiero zorientowaliśmy się gdzieś w okolicach września następnego roku. Hania [siostrzenica Winiarskiej urodzona w tym samym czasie - przyp. red] i Ania stawały w szranki, ale w pewnym momencie zauważyliśmy, iż ta młodsza jest zuchem, a u nas jest jakiś kłopot - mówił w wywiadzie ze "Złotą Sceną". Barbara Winiarska stopniowo rezygnowała z kariery, by poświęcić całą uwagę córce. - Każda noc była walką. Wstawaliśmy do niej kilkanaście razy, aż w końcu Barbara na zawsze przeniosła się do łóżka córki. Spały razem przez kolejne kilkanaście lat - wspominał aktor.
REKLAMA
Zobacz wideo Mandaryna o swojej chorobie: "Byłam wściekła!"
Paweł Wawrzecki został sam z chorą córką. Żona zmarła niespodziewanie
Para zmagała się z wieloma wyzwaniami związanymi z opieką nad córką. Sytuacja nieco się polepszyła, gdy przeprowadzili się do domu pod Warszawą. Posiadłość wymagała remontu, ale odpowiadała ich potrzebom. 18 września 2002 r. Barbara Winiarska pojechała na urlop do Kołobrzegu. Do domu już nigdy nie wróciła. Znad morza miała odebrać ją przyjaciółka. Winiarska skarżyła się na silny ból głowy, więc pojechały do szpitala. Tam zmarła. Diagnoza była tragiczna: tętniak mózgu. - Wiesz, jaki był ostatni SMS, który dostałem od Basi? "Jestem zmęczona, chciałabym wrócić do naszego ślicznego domku". A ja skończyłem wreszcie ten remont. Mamy na dole całe takie pomieszczenie do ćwiczeń, góra jest wreszcie zrobiona i jak ten dom już ma wszystko, to Baśka umarła. I tak to jest - wspominał w rozmowie z "Wysokimi obcasami". Aktorka miała 50 lat.
Paweł Wawrzecki o opiece nad córką. "Trzeba żyć i cieszyć się z życia"
W 2009 roku aktor ponownie się ożenił. Od tej pory w opiece nad Anią pomaga mu druga żona. - Ja wyszarpuje fajne momenty z życia, żeby spełniać się zawodowo, ale też trzeba żyć i cieszyć się z życia i kiedy się tylko da, to ja odskakuję sobie na chwilę, żeby nie zapomnieć, iż ja też mam swoje życie. Ale tak w ogóle, to oddaję życie mojemu dziecku. Ania będzie miała 43 lata w tym roku - mówił w rozmowie ze "Złotą Sceną".















