Paul Schrader oskarżony o molestowanie seksualne

filmweb.pl 2 tygodni temu
Paul Schrader, scenarzysta "Taksówkarza" i reżyser takich filmów jak "Hazardzista" czy "Amerykański żigolak", został oskarżony o molestowanie seksualne. Zarzuty pod adresem twórcy wysunęła jego była asystentka.

Paul Schrader pozwany przez asystentkę



Getty Images © Dia Dipasupil


W czwartek do nowojorskiego sądu wpłynął pozew złożony przez 26-latkę, która nie upubliczniła swojego nazwiska. Twierdzi ona, iż Schrader napastował ją seksualnie podczas zeszłorocznego festiwalu w Cannes. Reżyser miał zwabić kobietę do swojego pokoju, gdzie wbrew jej protestom rzekomo dotykał ją i całował. Ta jednak uwolniła się i uciekła. Schrader był wówczas w Cannes ze swoim filmem "O, Kanado!".

Kobieta, która pracowała dla twórcy między majem 2021 a wrześniem 2024, wróciła do pokoju reżysera trzy dni później. Skłoniły ją do tego liczne telefony i wiadomości Schradera, w których miał on twierdzić, iż "umiera" i nie może spakować swoich walizek. Powódka twierdzi, iż kiedy otworzył jej drzwi, był otwarty jedynie w rozpięty szlafrok, pod którym był nagi. Milcząc, w przerażeniu spakowała jego walizki i wyszła najszybciej, jak było to możliwe.

W pozwie czytamy, iż według kobiety Schrader wielokrotnie dawał znać, iż rozumie, iż jego zachowanie jest niepożądane, a jednak nie zmieniał go. W maju 2023 miał napisać do niej w mailu "czuję, iż moja sympatia jest dla ciebie niekomfortowa". Zdaniem powódki po odrzuceniu przez nią zalotów Schrader zwolnił ją we wrześniu 2024 roku. Dwa dni później napisał do niej: "jeśli stałem się w twojej głowie Harveyem Weinsteinem, oczywiście nie masz wyboru, tylko zostawić mnie za sobą".

Według pozwu Schrader zgodził się rozwiązać sprawę, podpisując ugodę i wypłacając kobiecie nieznaną kwotę zadośćuczynienia. Reżyser odkładał jednak podpisanie dokumentu i w końcu postanowił tego nie robić, bo w przeciwnym wypadku "nie mógłby ze sobą żyć".

Prawnik reżysera, Philip Kessler, nazwał pozew "desperacką, oportunistyczną i frywolną próbą wymuszenia ugody, której Schrader nigdy nie podpisał". Według obrońcy wyliczone w pozwie zarzuty są "w wielu przypadkach nieprecyzyjne, a w innych mylące bądź wyolbrzymione".

Pan Schrader nigdy nie uprawiał seksu ze swoją była asystentką. Nigdy nie próbował uprawiać z nią seksu. Udowodnimy, iż okoliczności sprawy zostały rozdmuchane, podsumowuje Kessler. Zamierzamy się zdecydowanie bronić.

"Hazardzista" – zwiastun




Idź do oryginalnego materiału