Paraliż Hollywood! Gwiazdy grożą strajkiem aktorów

filmweb.pl 1 rok temu
30 czerwca wygasa aktualnie obowiązujący kontrakt pomiędzy wytwórniami a aktorami zrzeszonymi w związkach zawodowych SAG-AFTRA. jeżeli strony nie zgodzą się na nowe warunki dotyczące zatrudniania, wynagrodzenia, składek zdrowotnych, pokrywania kosztu transportu i zakwaterowania, to w lipcu aktorzy mogą dołączyć do scenarzystów i rozpocząć strajk. A to oznaczać będzie całkowity paraliż Hollywoodu.

O co walczą aktorzy?



Oczywiście podstawowe postulaty dotyczą podniesienia minimalnych stawek i polepszenia warunków pracy. Są jednak również nowe problemy, które stanowią poważną kość niezgody.

Aktorzy bardzo chcą ustalenia nowych zasad opłacania ich za pracę na potrzeby platform streamingowych. Mają w pamięci gorzkie doświadczenia czasów pandemicznych, kiedy to filmy obiecane do kinowej dystrybucji trafiały albo wyłącznie na platformy albo jednocześnie na duże i małe ekrany.

Aktorzy, podobnie jak scenarzyści, chcą również uregulowania zasad wykorzystania sztucznej inteligencji. Chodzi tu w szczególności o wykorzystanie wizerunku aktorów w produkcjach, w których oni sami fizycznie nie pojawiają się, a także wykorzystania wizerunku po śmierci artysty.

Wytwórnie, które w ostatnich latach zadłużały się w wyścigu platform streamingowych weszły ostatnio w fazę drastycznych cięć kosztów. Disney czy Warner Bros. Discovery to tylko najbardziej ekstremalne przykłady. Dlatego też niechętnie patrzą na wszelkie ustępstwa, które wiązać się będą z podwyżką kosztów.

Getty Images © Rodin Eckenroth


Gwiazdy domagają się twardych negocjacji



Na początku czerwca w wewnętrznym referendum 98% członków SAG-AFTRA poparło ogłoszenie strajku, jeżeli do 30 czerwca nie uda się podpisać nowego kontraktu. Rozmowy są prowadzone, ale do porozumienia pozostało daleko.

Parę dni temu negocjatorzy SAG-AFTRA wydali optymistyczny komunikat, iż istnieje szansa na uzyskanie kompromisu. To jednak zaniepokoiło wielu członków związków, którzy obawiają się, iż liderzy bojąc się wizji całkowitego paraliżu Hollywood pójdą na zbyt dalekie ustępstwa. Dlatego też wystosowali list domagający się prowadzenia twardych negocjacji.

To nie jest moment do spotkania pośrodku - czytamy w liście. - Prosimy Was o walkę o wszystkie zmiany, których potrzebujemy, oraz ochronę, na jaką zasługujemy i zapisanie się w historii czyniąc to. jeżeli nie uda się Wam wywalczyć wszystkiego, prosimy Was o wykorzystanie władzy, jaką Wam przekazaliśmy, do przyłączenia się do strajkujących członków WGA. To jest chwila walki o przyszłość naszą i naszego związku. Mamy nadzieję, iż wykorzystacie tę chwilę, a nie ją przegapicie.

Pod listem podpisali się nie tylko zwykli aktorzy, ale również gwiazdy, które zamiast pracować na podstawie bazowego kontraktu są w stanie negocjować indywidualne warunki i kwoty. Sygnatariuszami są m.in.: Kevin Bacon, Glenn Close, David Duchovny, Eva Longoria, Jennifer Lawrence, Bob Odenkirk, Mark Ruffalo, Meryl Streep, Rami Malek, Patton Oswalt, Sarah Polley, Parker Posey, Amy Schumer, Kyra Sedgwick, Chlöe Sevigny i Ben Stiller.

Getty Images © Hollywood To You/Star Max

Bob Odenkirk ze strajkującymi scenarzystami

Co oznacza strajk aktorów?



Od dwóch miesięcy strajkują scenarzyści zrzeszeni w związku zawodowym WGA. Ten strajk już doprowadził do wstrzymania wielu produkcji. Jednak część filmów i seriali wciąż powstaje na bazie tekstów przygotowanych przed strajkiem. jeżeli jednak aktorzy również zaczną strajkować, to praktycznie wszystkie produkcje hollywoodzkie zostaną wstrzymane.

Teoretycznie SAG-AFTRA może zgodzić się, by prace nad konkretnymi projektami mogły być kontynuowane choćby w czasie strajku. Jednak na takie zwolnienia mogą liczyć w zasadzie wyłącznie niezależni twórcy, a nie produkcje wielkich koncernów medialnych.

Ostatni strajk aktorów miał miejsce na początku sierpnia 1986 roku i trwał 14 godzin. W późniejszych latach miały jeszcze miejsce strajki aktorów reklamowych oraz aktorów dubbingowych w branży growej.
Idź do oryginalnego materiału