"Pani Domu" Heleny Englert "robi kanapki z hajsem": nie każdy zrozumie [WYWIAD]

kultura.onet.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: HELA


W świecie filmu Helena Englert jest już dobrze znana. Teraz debiutuje na scenie muzycznej jako HELA. Robi to mocnym kopniakiem w drzwi. Z nowym artystycznym światem wita się klubowym, kampowym numerem "Pani Domu". Dwuznaczny tekst i przejaskrawiona forma z pewnością wielu zaskoczą. — Nie każdy zrozumie, iż to piosenka o zarabianiu pieniędzy, niebraniu narkotyków, ciężkiej pracy i niezależności — mówi Onetowi artystka.
Idź do oryginalnego materiału