Oto co spotkało Hannę Turnau w centrum Warszawy. To już drugi raz

pomponik.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Hanna Turnau jest znana z dzielenia się w sieci swoją codziennością. Największą rozpoznawalność przyniósł aktorce viralowy filmik z misiem z Krupówek z jej rodzinnego Zakopanego. Teraz żona Michała Turnaua podzieliła się kolejną przykrą sytuacją, która spotkała ją na ulicach Warszawy. Nie mogła powstrzymać się od ostrego komentarza.


Hanna Turnau stała się częścią znanej rodziny. Popularność zapewniła jej telenowela


Rodzina Turnauów pełna jest osób związanych z show-biznesem. Najbardziej znany jest oczywiście Grzegorz Turnau, twórca związany ze słynnym kabaretem Piwnica pod Baranami, autor znanego utworu "Bracka". Z czasem coraz głośniej zaczęło się robić o jego córce Antoninie, która wyszła za 40 lat starszego Marka Kondrata. Muzyk ma również brata Michała, który w 2019 roku ożenił się z Hanną.Reklama
Widzowie najlepiej kojarzą aktorkę z "M jak miłość", w którym gra u boku Jacka Kopczyńskiego (w połowie ubiegłego roku plotkowano choćby o ich romansie, ale sygnały, które wysyłały gwiazdy, były dość mylące). W pewnym momencie, za sprawą błyskawicznie rozprzestrzeniającego się wideo z misiem z Krupówek w roli głównej, o kobiecie usłyszał też cały rodzimy internet. Niedawno gwiazda odegrała choćby tę sytuację na potrzeby współpracy reklamowej.


Poza tym Hanna Turnau regularnie udziela się w social mediach. Na Instagramie jej poczynania obserwuje ponad 35 tys. osób. Część z nich zobaczyła, co właśnie przydarzyło się celebrytce.


Oto co spotkało Hannę Turnau w centrum Warszawy. To już drugi raz


W środę w południe na InstaStories niespełna 34-latki znalazło się nagranie dokumentujące uszkodzenie jej auta.
"O proszę, taka miła niespodzianka dzisiaj. Super, super, wspaniale" - mówiła ironicznie Hanna, prezentując jednocześnie zarysowanie boku jej samochodu na całej długości.
"Spisałeś się na medal, wandalu. K...a mać. Tyle mam do powiedzenia" - wściekała się Turnau.
Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, kiedy aktorkę spotyka taka przykrość.
"Niestety to już drugie auto potraktowane w ten sposób na Sielcach [obszar Mokotowa - przyp. aut.]. Oba samochody łączy jedno - 'nie-warszawskie' blachy. Serio...?" - dopatrywała się przyczyn takiego działania aktorka.
Kobieta nie omieszkała się "wytłumaczyć", jednocześnie nie mogąc powstrzymać się od ironii.
"Płacę podatki w Warszawie, leasing mam w Krakowie. Myślę, iż to wystarczający powód, żeby porysować mi cały bok samochodu" - napisała pod zdjęciem swojej poirytowanej twarzy.


Bratowa Grzegorza Turnaua nie gryzie się w język. Znowu skrytykowała miasto


W przeszłości Hanna Turnau wielokrotnie dzieliła się swoimi odczuciami związanymi z różnymi wydarzeniami z jej życia. Kilka miesięcy temu żaliła się na sytuację komunikacyjną w stolicy czy na to, jakie komentarze usłyszała w trakcie wizyty w saunie. Niedawno ponownie utyskiwała na swoje rodzinne miasto.
"Hej, Zakopane, znowu się z nas śmieją! Proponuję zacząć pobierać opłaty za wstęp na Krupówki. Zwłaszcza od mieszkańców!" - grzmiała Hanna.
Z udostępnionego przez nią fragmentu tekstu "Rzeczpospolitej" wynikało, iż trzeba będzie zapłacić za oglądanie świątecznych dekoracji w parku miejskim. Podana kwota wcale nie była zresztą niska - mowa bowiem o 49 złotych.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Aktorka "M jak miłość" zdobyła serce Turnaua. Mimo skandalu przez cały czas idą razem przez życie
Najpierw plotki o romansie, a teraz takie wieści. Pokazał się z nią publicznie. I to z kim
Idź do oryginalnego materiału