Występ glamrockowego zespołu Sleazy Sweet w „Must Be The Music” odbił się szerokim echem.
W jednym z ostatnich odcinków programu „Must Be The Music” wystąpił warszawski zespół Sleazy Sweet. Grupa zagrała energiczny, glamrockowy kawałek „Get It”, który najwyraźniej spodobał się publiczności, ale już nie jurorom. Zespół dostał jeden głos na TAK i trzy na NIE. Jurorzy skrytykowali przede wszystkim wokal Julie Katt. Po występie sfrustrowany gitarzysta Iggy zaatakował kamerzystę.
Julie opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym pisze:
Nie uważam iż jestem jakimś wybitnym wokalistą typu Freddie Mercury, ale nie uważam również, iż jestem wokalistą „bardzo słabym”. (…) jeżeli chodzi o ten występ: nie mam sobie nic do zarzucenia. Było dokładnie tak jak miało być, biorąc pod uwagę, iż byłam tego dnia od 5 rano na nogach (występ był koło 20/21) i nic nie jadłam, a gardło zaciskało mi się ze stresu.
Co do zachowania gitarzysty napisała:
Najlepiej jeżeli sam wypowie się na ten temat, natomiast od siebie dodam, iż jestem w stanie to zrozumieć, ale nie akceptuję żadnej formy agresji, czy przemocy.
Całe oświadczenie Julie możecie przeczytać poniżej.
A tutaj możecie obejrzeć ten występ wraz z incydentem za kulisami.
