Ostatnia scena w serialu "Ty" zaskoczyła widzów. Showrunner wyjaśnia, dlaczego to było kluczowe

serialowa.pl 5 dni temu

Po siedmiu latach losy Joego Goldberga dobiegły końca. Finałowy sezon serialu „Ty” jest już dostępny na Netfliksie, a jeden z showrunnerów wyjaśnił ostatnią scenę, od której włos się jeży. Skąd ta decyzja? Uwaga, spoilery!

Finał serialu „Ty” pokazuje, jak po latach unikania sprawiedliwości Joe (Penn Badgley) nareszcie dał się złapać i trafił za kratki do końca życia. Nie wszystkim spodobało się zakończenie, ale bardzo chwalona jest scena, w której bohater przełamuje czwartą ścianę i zwraca się wprost do widza. Skąd ten pomysł?

Ty sezon 5 – skąd złamanie czwartej ściany w finale?

W finale Joe wygłasza monolog do widza, w międzyczasie przeglądając najnowsze listy od wielbicielek i wielbicieli jego dokonań. Jego ostatnie słowa sugerują, iż „może problemem nie jestem ja. Może to… ty”, co odnosi się do romantyzacji i fascynacji seryjnymi mordercami, których w mediach nie brakuje. Mówiąc te słowa, Penn Badgley spogląda prosto w kamerę, tym samym łamiąc czwartą ścianę i „wpatrując się” w widza.

Jeden z showrunnerów serialu, Michael Foley, wyjaśnił skąd, taki wybór – jak podkreślił, dla wszystkich ważne było, by Joe zwrócił uwagę na społeczny problem w swojej mowie.

— Wrzucamy siebie do jednego worka z publicznością, jeżeli chodzi o ludzi, którzy kibicowali Joemu przez 50 odcinków, i chodziło o obudzenie nas wszystkich na fakt, iż on jest przerażającym potworem. Chcieliśmy, żeby obwinił nas. Pomimo tego, iż otrzymał swoją „karę” i choćby zmuszono go, żeby uważał się za potwora, on przez cały czas nie chce wziąć na siebie winy. To było bardzo celowe, iż w tym ostatnim momencie on przełamał czwartą ścianę – czytamy w serwisie TVLine.

Let’s breakdown the #Youseason5 final scene, shall we? #YouNetflix https://t.co/svacMLWIJy pic.twitter.com/wSWrk5Jfaf

— Olivia Truffaut-Wong (@iWatchiAm) April 27, 2025

A jak o ostatniej scenie swojego bohatera wypowiedział się Penn Badgley? Zdaniem Badgleya finał nawiązuje wprost do fenomenu swego bohatera – i faktu, iż jest przez część widowni gloryfikowany i romantyzowany.

— To taki metaeksperyment. Zadajemy pytanie: czemu mamy taką obsesję na punkcie tego człowieka? Abstrahując od najbardziej powierzchownych powodów, co jest elementem, który działa w tym protagoniście? Myślę, iż nam to wychodzi. To prawdziwa dekonstrukcja Joego – mówił.

Tutaj możecie sprawdzić, czemu Penn Badgley zmienił zdanie co do scen seksu w finałowym sezonie serialu „Ty”. Dowiedzcie się też, dlaczego Jenna Ortega nie wróciła jako Ellie i co dla niej planowano.

Ty – cały serial dostępny na platformie Netflix

Idź do oryginalnego materiału