Maryla Rodowicz, jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej, po raz kolejny nie została zaproszona na Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Choć jej utwór „Łatwopalni” wybrzmiała podczas koncertu „Trzy ćwiartki Jacka Cygana”, artystce nie zaproponowano jego wykonania. – „Nikt mi tego nie proponował” – mówiła z żalem w rozmowie z Plejadą.
Emocjonalna wiadomość Maryli Rodowicz do Ralpha Kaminskiego
Podczas 62. edycji festiwalu w Opolu wystąpił między innymi Ralph Kaminski, który wcześniej nagrał z Marylą Rodowicz nową wersję „Nie ma jak pompa”. To właśnie on ujawnił, iż w trakcie wydarzenia otrzymał od artystki SMS-a. – „No, szkoda mi jest tego. Maryli też jest przykro, iż jej nie ma w Opolu. Dziś do mnie napisała SMS-a. przez cały czas przeżywa sukces naszego występu w Sopocie. Strasznie się z tego cieszy” – powiedział Pomponikowi Kaminski. „Napisałem jej, iż bardzo mi jej tutaj brakuje, a ona napisała, iż bardzo szkoda i iż byśmy tu razem pohasali. Ja myślę, iż Maryla wróci do Opola. Ona musi wrócić, bo ma wielkie urodziny pod koniec tego roku", dodał. W międzyczasie fani będą mogli zobaczyć ją w tym mieście podczas trasy koncertowej „Małgośka Forever”.
Andrzej Seweryn zaśpiewał hit Rodowicz, ale bez niej
Podczas jubileuszu Jacka Cygana to Andrzej Seweryn wykonał piosenkę „Łatwopalni”. Artysta przyznał, iż był to dla niego ogromny zaszczyt i emocjonalne przeżycie. „Czułem się tak, jak może się czuć 80-letni aktor, który po raz pierwszy stoi na scenie amfiteatru w Opolu, po raz pierwszy bierze udział w festiwalu piosenki. Kocha to miasto. To miasto jest związane z moim ojcem. Czułem się dobrze, czułem się szczęśliwy [...] Myśmy już śpiewali go przez kilkanaście lat w wielu miejscach w Polsce", wyznał w rozmowie z Pomponikiem. Spytany o nieobecność Maryli odpowiedział: „Nie wiem, jak koncert był organizowany, nie wiem kto, co, jak, dlaczego".
CZYTAJ TEŻ: To był największy hit 2004 roku, śpiewała go cała Polska. Mało kto wie, iż ta poruszająca ballada była coverem

Opole 2025: Maryla Rodowicz odpowiada, czy wystąpi jeszcze na festiwalu
Maryla Rodowicz o jego występie dowiedziała się z mediów. Nie kryła rozczarowania. – „[...] Nikt mi tego nie proponował. [...] Z racji tej, iż nikt mnie do Opola nie zaprosił, trzeba było umówić inne koncerty w tych dniach, bo przecież takie rzeczy planuje się z dużym wyprzedzeniem. Nie lubię, jak ktoś śpiewa moje piosenki. Wolałabym zrobić to sama, ale — tak jak mówię — nie było zaproszenia” — przyznała szczerze w wywiadzie dla Plejady.
Wokalistka zaznacza, iż chciałby być na festiwalu. „Pewnie, iż miałabym ochotę wystąpić. Opole jest dla mnie ważnym miejscem. Tyle iż na razie nic nie mówią i telefon milczy. A ponieważ nie miałam żadnych propozycji, to dlatego mam w tych dniach koncerty", dodała.
Choć sytuacja ją zabolała, Maryla Rodowicz nie wyklucza powrotu na festiwal. – „Musiałabym mieć dobry powód. Nie mogę się przecież obrażać na ten legendarny festiwal. Zobaczymy za rok” – skwitowała w rozmowie z Pudelkiem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dzieci rozliczyły ją z macierzyństwa. Tego błędu Gessler do dziś nie może sobie wybaczyć
