Opaczna pedagogika kina amerykańskiego

tygodnikprzeglad.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Opinie


Proste, zero-jedynkowe, westernowe obrazowanie rzeczywistości nie może mieć nic wspólnego z wyrafinowaną dziedziną polityki

Stephen M. Walt w artykule „Hollywood prowadzi i rujnuje amerykańską politykę zagraniczną” (PRZEGLĄD nr 38/2023) zwraca uwagę na niszczycielski wpływ amerykańskiego ośrodka kinematografii na myślenie Amerykanów o polityce. Wskazuje, iż proste, by nie powiedzieć prostackie, zero-jedynkowe, manichejskie, westernowe obrazowanie rzeczywistości nie może mieć nic wspólnego z wyrafinowaną dziedziną polityki. Nie może być spowinowacone z domeną „artystów zwinnych rąk i zimnych nerwów”. Czarno-biały obraz rzeczywistości jest jednak tylko pierwszym grzechem uproszczenia popełnianym przez hollywoodzkich scenarzystów. Co gorsza, to, co jest jedynie konfundujące dla umysłowości amerykańskiej, dla polskiej może się okazać znacznie groźniejsze.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 42/2023, dostępnym również w wydaniu elektronicznym

Idź do oryginalnego materiału