„Kult bohaterów daje fałszywe wyobrażenie o społecznej sprawczości. Mistyfikuje dynamikę przemocy, zakładając, iż powstrzymanie jej wymaga gotowości do walki – a nie tylko odmowy udziału w spektaklu. Utrwala fałszywe wyobrażenie o zmianie społecznej jako wyniku działań silnych podmiotów, a nie rozproszonej sieci żmudnych działań – wysyłaniu maili, wykuwaniu konsensusu w godzinach dyskusji, pisaniu tysięcy znaków, godzin spędzonych na telefonie (…) Przede wszystkim jednak tresuje nas do przekonania, iż survival w przegniłym status quo to happy end.” – pisze w tekście Superman nas nie zbawi Agata Sikora, powołując się na esej When the hero is the problem Rebecci Solnit. I choć tekst zamieszczony na łamach „Dwutygodnika” jest analizą kina o superbohaterach, jako swoistego mitotwórczego narzędzia wytrącającego w społeczeństwie wiarę w samostanowienie, to blisko mu do szerszych narracji o wszelkiej maści demiurgach. Również ze świata sztuki.
W wystawie Omnia, rozpisanej na serię monumentalnych gwaszy i obiekty, Katarzyna Wyszkowska zaprasza do sanktuarium geniusza, w którym gra on jednoosobowy spektakl. A ten – w opinii autorki – już dawno powinien się skończyć. Artystka wcześniej niejednokrotnie zajmowała się badaniem współczesnych mitów i stereotypów oraz ich społecznej szkodliwości. Tym razem na warsztat bierze archetyp nieomylnego twórcy. I odnosi go zarówno do postaci Tadeusza Kantora, jak i do przetaczających się przez publiczny dyskurs prób przepracowania (niejednokrotnie przemocowych) postaw wielkich mistrzów teatru i sztuki.
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-55-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-55-240x160.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-dodatkowe-zdjecia-social-media-5-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-dodatkowe-zdjecia-social-media-5-240x160.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-32-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-32-240x160.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/unnamed-file-1-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/unnamed-file-1-240x160.jpg)
Cykl gwaszy Wyszkowskiej jest główną osią Omni. Artystka nazywa je ołtarzami: społeczno-towarzyskim, indywidualistycznym, scjentystycznym, mężczyzny oraz gwiazdy. Jednocześnie dowcipnie balansuje między estetykami z jednej strony z porządków religijnych i teatralnych, z drugiej ze szkolnych akademii. To granie z nieperfekcyjnymi, koślawymi, jakby „przetrąconymi” wizualnościami, jest zwróceniem się w stronę tego co „obok” wielkich tego świata sztuki. To ich otoczenia, ciemne materie sztuki, towarzyskie błota są dla artystki najbardziej interesujące, bo wolne od obezwładniającej figury geniusza – niedostępnej wieży z kości słoniowej unoszącej się nad ziemią w obłokach niepodważalnego talentu.
Niektórzy chcieliby uznać, iż wszystko zależy od talentu – tej niemal magicznej mocy danej przez odpowiedni układ genów lub zewnętrzną siłę. I iż właśnie z tego tajemnego kodu źródłowego rodzi się geniusz, przed którym warto padać na kolanach, wystawiać go na scenach, budować mu świątynie i muzea. Od którego należy się uczyć lub go naśladować. Albo nie robić nic poza wielbieniem.
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-17-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-17-240x160.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-25-1440x960.jpg)
![](https://magazynszum.pl/wp-content/uploads/2023/11/omnia-katarzyna-wyszkowska-social-media-25-240x160.jpg)
Ten postromantyczny paradygmant twórcy „objawiciela” skutecznie potrafi paraliżować, lub przyzwyczajać do funkcji ledwie cienia, podatnego na pominięcie, nadużycia i wykorzystanie. Figura wielkich twórców, choć w XX wieku wielokrotnie próbowano ją przekształcić – uśmiercając autora czy zwracając się w stronę instytucji – trzyma się mocno. Może również dlatego, iż jest ideą repetującą anachroniczne podziały klasowe, ignorującą rzeczywistość, która jest przecież jednak bardziej horyzontalna niż wertykalna, bardziej o strukturze kłącza niż monocentrycznej.
Omnia Wyszkowskiej w tytule odnosi się do łacińskiego słowa oznaczającego „wszystko”. Jednocześnie może być czytana jako miejsce mówienia „o mnie”, swoista maszyna do ekshibicji ego. Jednak Omnia ma też w sobie coś z echolalii, z odgłosu żucia. I właśnie postać twórcy-mesjasza artystka przeżuwa. Rozkłada na czynniki pierwsze i obnaża jego współczesną papierowość i jednowymiarowość.
Jednocześnie w Mikrob 1:12 Gallery odbywa się siostrzana wystawa Katarzyny Wyszkowskiej Nomnia.
Wystawa odbywa się w ramach Open Eyes Art Festival, organizowanego przez: Fundację Gospodarki i Administracji Publicznej, Akademię Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Agencję Artystyczną GAP i Nowohuckie Centrum Kultury. Cricoteka jest współorganizatorem OEAF.