Olga Tokarczuk nie może opuścić domu. Prosi o wsparcie. "Ten straszny czas prosi o Państwa solidarność"

g.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl ; Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl


Polska noblistka Olga Tokarczuk dołączyła do grona celebrytów, którzy proszą o wsparcie dla powodzian. Jak się okazuje, sama pochodzi z okolic ziemi Kłodzkiej. Co więcej, nie miała choćby pełnej świadomości ogromu zniszczeń oraz ograniczeń wynikających z braku prądu i braku możliwości wychodzenia z domu.
Sytuacja powodziowa w naszym kraju jest niezwykle niebezpieczna i ulega dynamicznym zmianom. Służby, wojsko oraz wielu zwykłych ludzi pomaga w niwelowaniu skutków wielkiej wody. Natomiast mieszkańcy zalanych terenów proszą o niezbędną pomoc. Do apelów dołączyła polska noblistka Olga Tokarczuk. Okazało się, iż sama mieszka na zagrożonym terenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Olga Tokarczuk doktorką honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. "Wobec przemocy, śmierci, cierpnie wyobraźnia. Jako pisarka kapituluję" [WYKŁAD]


Gdzie mieszka Olga Tokarczuk? Pisarka apeluje z gminy Kłodzko o pomoc dla powodzian
Znana polska pisarka i noblistka Olga Tokarczuk zaapelowała do swoich obserwatorów na Facebooku, by wsparli ofiary powodzi. Sama również postanowiła zaangażować się w zbiórki dla poszkodowanych. Zachęca przede wszystkim do wpłacania datków na konto gminy miejskiej Kłodzko.


Drodzy Państwo, mieszkańcy niemałej części województw dolnośląskiego i opolskiego przeżywają od kilku dni niewyobrażalny dramat. Ziemia Kłodzka, a w szczególności Kłodzko, Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, ale też dziesiątki innych miejscowości potrzebują pomocy. Chciałabym dołączyć do próśb o wsparcie – finansowe, rzeczowe czy choćby informacyjne dla mieszkańców naszego regionu. Ten straszny czas prosi o Państwa solidarność


- napisała noblistka. Co więcej, przyznała, iż mieszka w tym regionie, jednak nie zdawała sobie sprawy, jak potężna tragedia dotknęła jej sąsiadów. Skala zniszczeń okazała się znacznie większa, niż podejrzewała.


Jako mieszkanka Powiatu Kłodzkiego, która miała szczęście i uniknęła tragedii, a jednocześnie z powodu braku prądu, dostępu do informacji i niemożności opuszczenia domu do dziś nie zdawała sobie sprawy z rzeczywistej skali zniszczeń, dziękuję za każdy rodzaj wsparcia


- dodała Tokarczuk. Niestety Kłodzko jest jednym z miast, które walczy z największymi skutkami powodzi.


Kłodzko po powodzi: Zniszczenia są przeogromne. Powstają zbiórki funduszy dla poszkodowanych
Podczas intensywnych opadów deszczu, załamań pogody, podtopień i powodzi, ucierpiała ogromna część naszego kraju. Najwięcej zniszczeń zarejestrowano na Dolnym Śląsku, a jednym z miast, które żywioł dotknął najbardziej, jest właśnie Kłodzko. Pod wodą znalazło się wiele ulic i centrum miasta, a niektóre sklepy i mieszkania zostały zalane na wysokość choćby półtora metra. Choć woda zaczęła powoli ustępować, dopiero teraz możemy zauważyć ogrom zniszczeń. Wiele mieszkańców chciałoby powrócić do swoich domów po ewakuacji, ale nie we wszystkich przypadkach jest to możliwe. Dlatego tak niezwykle ważne jest to, by okazać swoje wsparcie poszkodowanym. W pomoc można zaangażować się na wiele sposobów, ale najszybszym jest wpłacenie wybranej kwoty na zbiórki pieniędzy. Najlepiej wybierać te założone przez największe organizacje w kraju, by mieć pewność, iż wsparcie dotrze do powodzian.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału