Ola Kwaśniewska nie poprowadzi już Miasta Kobiet. Format znika z anteny. Po fali medialnych doniesień sama zainteresowana zabrała głos. Opowiedziała, co teraz będzie robiła.
Ola Kwaśniewska od najmłodszych lat żyje w blasku fleszy. Po tym jak jej ojciec został prezydentem, nie uniknęła zainteresowania prasy. Sama postanowiła związać się z branżą i rozpoczęła pracę przed kamerami. Najpierw wzięła udział w Tańcu z Gwiazdami. Następnie wszystko potoczyło się już błyskawicznie. W kolejnej edycji poprowadziła kulisy tanecznego show i trafiła też do Dzień Dobry TVN. Po kilku latach miała dosyć medialnego szumu i zgiełku. Postanowiła usunąć się w cień.
Niedawno wróciła przed kamery jako jedna z prowadzących Miasto Kobiet. Talk-show po przerwie znowu trafił do ramówki TVN Style w odświeżonym składzie. Niestety, ale długo nie zagrzał w niej miejsca. Oficjalnie już wiadomo, iż format znika z anteny.
W wiosennej ramówce TVN Style nie zobaczymy Miasta kobiet – poinformowało biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery.
Ola Kwaśniewska komentuje zwolnienie z TVN. Co będzie teraz robiła?
Informacja o tym, iż Ola Kwaśniewska żegna się ze stacją TVN błyskawicznie obiegła wczoraj media. W związku ze sporym medialnym szumem córka byłego prezydenta postanowiła wyjaśnić co się stała. W sieci opublikowała obszerne wyjaśnienie.
Kochani, w obliczu zasypujących mnie pytań i dramatycznych nagłówków, czuję się w obowiązku zapewnić, iż „plotki o mojej śmierci są grubo przesadzone”. Prawdą jest, iż Miasto Kobiet znika z anteny. TvnStyle od grudnia ma nowego dyrektora, który układa de facto zupełnie nową ramówkę, w której nie ma miejsca na żaden talk-show. Taką ma wizję i pełne prawo ją realizować.
Przekazała również, iż o braku kontynuacji Miasta Kobiet dowiedziała się już w styczniu. Być może nie jest to jednak koniec jej pracy przed kamerami. Przyznała, iż przez cały czas toczą się rozmowy dotyczące jej przyszłości w stacji.
O tym, iż nie będzie kolejnego sezonu Miasta poinformował mnie osobiście jeszcze w styczniu, równocześnie zapewniając, iż chce ze mną dalej współpracować i aktualnie rozmawiamy na temat potencjalnych formatów jesiennych. Co z tego wyjdzie, zobaczymy, niemniej trudno, żebym w tej chwili darła szaty z szoku i rozpaczy, iż niespodziewanie zatrzasnęły się za mną drzwi TVNu i „na dobre żegnam się ze stacją”.
Przekazała również, iż choćby o ile nie wróci na antenę TVN, to zdecydowanie ma się czym zająć.
Poza wszystkim, to tylko telewizja. Żyłam bez niej wcześniej i jakby co, będę żyła dalej. Już niedługo usłyszycie kolejne piosenki z moimi tekstami, a z szuflad powyciągałam rzeczy do dokończenia, czekające na taki moment, jak ten właśnie. Oczywiście programu mi żal, bo był istotny dla nas i wiem, iż był istotny dla wielu z Was, ale cytując kolejnego klasyka: „life is life nana nanana”. Dziękuję najpiękniej za Waszą obecność przed odbiornikami i prawdopodobnie do zobaczenia.
Miejmy nadzieję, iż te wyjaśnienia uspokoją fanów Oli.
Ola Kwaśniewska o czasach prezydentury ojca
Ola kilka tygodni temu udzieliła wywiadu Jastrząb Post i opowiedziała o czasach prezydentury swojego ojca. Przyznała, iż jedną z najtrudniejszych rzeczy było dla niej kontrolowanie się przed wpadką.
Jedyne, co tak z perspektywy czasu uważam, iż było trudne i specyficzne, to takie ciągłe kontrolowanie się, bo może choćby nie byłam świadoma, iż się kontroluje, ale miałam takie poczucie, iż nie wypada mi zaliczyć żadnej wpadki i nie mogę przynieść wstydu rodzicom.
Niestety do dziś ludzie mają względem niej wygórowane oczekiwania.
Wiele lat potem przyszedł dla mnie moment uwalniający, iż to już było, ja już jestem dorosła, rodzice nie pełnią żadnej funkcji publicznej. I ok – ludzie wciąż mają wobec mnie jakieś oczekiwania, ale ja naprawdę już nie mam obowiązku tych oczekiwań wypełniać.