Bursztynowicz przez lata była kojarzona tylko z rolą Elżbiety Chojnickiej w "Klanie". Po tym, jak zakończyła swoją przygodę z serialem, jej kariera zabrała tempa. 71-letnia aktorka została zaproszona do udziału w "Tańcu z gwiazdami".
Widzowie pokochali jej przyjazne i serdeczne usposobienie oraz starania na parkiecie. Ostatecznie Bursztynowicz doszła do ćwierćfinału tanecznego show. W minioną niedzielę niestety musiała się pożegnać z formatem.
Bursztynowicz wygłosiła przemowę. Ludzie zaczęli płakać
Po tym, jak prowadzący ogłosili wyniki głosowania, był czas na przemowy. Aktorka, trzymając mikrofon w dłoni, zaczęła mówić i z jej oczu popłynęły łzy. Podziękowała produkcji oraz widzom za wsparcie, jakie otrzymała.
– Dziękuję państwu bardzo serdecznie za to żywiołowe przyjęcie. Dziękuję państwu po drugiej stronie kamery, (...) a przede wszystkim dziękuję Michasiowi. Poznałam człowieka... – zaczęła mówić do Michała Kassina. – Jesteś moją miłością, jedną z największych. Dziękuję za wszystkie lekcje, jakie mi dałeś, za to, iż pokochałam taniec. Patrząc na ciebie, ja daję niewiele, ale... myślę, iż nasza przyjaźń będzie trwała – dodała zapłakana.
– Dziękuję jurorom za uwagi, słuszne pewnie. Dziękuję za wasze serca. Dziękuję Michasiu – podsumowała.
Następne mikrofon przejął tancerz. Podziękował ekipie, która pracuje przy programie, osobom, które na nich głosowały, na koniec skierował kilka słów do Bursztynowicz. – No i najbardziej tobie dziękuję, Basiu, za to, iż po tym programie będę po prostu lepszym człowiekiem. Nauczyłaś mnie patrzeć na świat inaczej. Jesteś moją Kryształową Kulą – powiedział.
Pożegnanie tej pary było poruszające dla widzów. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Płakałam na ich przemowie"; "Byliście prawdziwymi bursztynami tej edycji", "Absolutnie wzruszające słowa na koniec i wspaniały wasz udział w programie. Ogromne gratulacje"; "Tyle piękna i prawdy wnieśli do tego programu" – pisali internauci.










