"The Last of Us": kariera Kaitlyn Dever
Kaitlyn Dever rozpoczęła karierę w 2009 wieku pojawiając się w małych rolach w serialach "Współczesna rodzina" i "Za wszelką cenę". Później przyszła kolej na uznane produkcje jak "J. Edgar", "Uwiązani", "Detroit" oraz "Przechowalnia numer 12". Ten ostatni, w którym na ekranie partnerowała takim sławom jak Brie Larson oraz Rami Malek, został wyjątkowo dobrze przyjęty przez krytyków. Zagrała również w kultowym już serialowym westernie "Justified: Bez przebaczenia", gdzie przez cztery sezony wcielała się w rolę Loretty McCready.
Później znalazła się w stałej obsadzie serialu komediowego "Ostatni prawdziwy mężczyzna, by w 2019 roku zachwycić widzów i krytyków w miniprodukcji Netfliksa zatytułowanej "Niewiarygodne". Zagrała również w dobrze przyjętej produkcji Hulu zatytułowanej "Lekomania", horrorze "Nie ocali cię nikt" czy jednym z tegorocznych cichych hitów Netfliksa - serialu "Ocet jabłkowy". Od 14 kwietnia możemy oglądać ją w drugim sezonie "The Last of Us", gdzie wciela się w rolę Abby - najbardziej kontrowersyjnej postaci, jaka pojawiła się w drugiej części gry pod tym samym tytułem.Reklama
"The Last of Us": Kaitlyn Dever miała zagrać Ellie
Kilka lat temu, kiedy jeszcze planowano filmową adaptację gry "The Last of Us", Dever była brana pod uwagę do roli Ellie. O rolę ubiegały się wtedy dwie znane gwiazdy. Kaitlyn Dever była jedną z ulubienic fanów do zagrania bohaterki "TLOU". Kolejną gwiazdą, która ubiegała się o angaż w możliwym filmie, była Maisie Williams, czyli Arya z "Gry o tron". Jednak zanim doszło do startu zdjęć okazało się, iż obie aktorki okazały się już za... stare, by zagrać nastoletnią Ellie.
Drogi Neila Druckmanna - twórcy gry i serialu oraz Dever skrzyżowały się jednak ponownie podczas prac nad czwartą odsłoną popularnego cyklu gier komputerowych "Uncharted", w której użyczyła głosu Cassie Drake (córce głównego bohatera). Później zapadła decyzja o tym, iż to właśnie Kaitlyn Dever będzie najlepszą serialową Abby. Craig Mazin zasugerował, iż skoro 20-kilkuletnia Dever nie będzie odpowiednia do zagrania 14-letniej Ellie, to może zaangażować ją do roli Abby.
"The Last of Us": Dever potrzebowała ochrony na planie
Wydana w 2020 roku gra "The Last of Us II" wywołała sporo kontrowersji wśród graczy - głównie ze względu na pewne decyzje fabularne. Krytyka nie ominęła również Kaitlyn Dever. Przypomnijmy, iż po premierze gry w 2020 roku Laura Bailey, ikona amerykańskiego dubbingu, która użyczyła głosu postaci Abby, otrzymywała od znacznej grupy "fanów" pierwszej części gry groźby i pogróżki.
Ze względu na to Kaitlyn dostała na planie... dodatkową ochronę, o czym opowiedziała w podcaście Happy Sad Confused jej koleżanka z "TLOU", wcielająca się w Dinę, Isabela Merced.
"Na świecie jest tyle dziwnych ludzi, którzy naprawdę nie znoszą Abby, która przecież nie jest prawdziwą osobą. Przypominajka: nie jest prawdziwą osobą" - mówiła Merced.
Sama Dever odniosła się do sytuacji w wywiadzie dla serwisu ScreenRant.
"Trudno jest nie patrzeć na te wpisy od czasu do czasu, szczególnie, jeżeli pracujesz nad tą postacią. Chcę oddać tej bohaterce sprawiedliwość i sprawić, żeby fani odczuli dumę z tego, jak powołałam ją do życia" - mówiła.
"The Last of Us": nadać Abby ludzkie cechy
Na czym przede wszystkim zależy aktorce? Na ukazaniu Abby jako trójwymiarowej postaci.
"Żeby zrozumieć Abby, trzeba spojrzeć na to, jaki wpływ na osobę ma żałoba, strata bliskiej osoby, szczególnie zaraz po tym, jak to się stało" - mówi Dever w rozmowie z "The Hollywood Reporter". "Pojawia się szok i pragnienie, żeby to wszystko zniknęło".
"Przede wszystkim chciałam uczynić ją ludzką. Prosto jest określić Abby mianem wroga, ze względu na to, jak prezentuje się na zewnątrz: jest twarda. Ale również cierpi, jest zagubiona i słaba. To bardzo ważne, żeby to dostrzec" - opowiadała w rozmowie z amerykańskim "Elle".
Rozpoczęcie prac na planie drugiego sezonu "The Last of Us" zbiegło się z tragicznymi wydarzeniami w życiu prywatnym Dever. W lutym 2024 roku na raka zmarła jej matka. Aktorka często wspomina ją na Instagramie, a w wywiadzie przyznaje, iż ekipa serialu pomogła jej w najtrudniejszych chwilach. W podcaście Therapuss powiedziała:
"Pamiętam, iż rozmawiałam z moim tatą o pójściu do pracy zaraz po takiej tragedii, a on stwierdził, iż nie ma chyba innej takiej grupy ludzi, która pomogłaby mi przejść przez ten czas".
Na zakończenie rozmowy z Elle Dever dodała, iż "The Last of Us" w jakimś stopniu zawsze było z nią łączone przez prawie dziesięć lat - najpierw typowanie przez fanów, możliwy angaż w filmie, scena z "Niewiarygodnych", w której jej bohaterka rozmawia o... zombie.
"Nie mogę się doczekać, aż widzowie zobaczą tę wersję Abby. Czasami naprawdę wygląda na to, iż ten serial musiał pojawić się moim życiu. To była tylko kwestia czasu".
Zobacz też: Piękna 23-latka pnie się na szczyt. Wystarczył jeden odcinek, by widzowie ją pokochali