„Rock and roll is not dead” to jedyne angielskie słowa, które padły ze sceny. Śpiewano wyłącznie po polsku, a o tym, iż rock nie umarł, poinformował publiczność Krzysztof „Jary” Jaryczewski, członek formacji Oddział Zamknięty. Nie musiał jednak tego robić, bo zgromadzeni w Wytwórni widzowie dobrze wiedzą, iż muzyka rockowa żyje i ma się dobrze. Mimo iż zapewniono dla fanów tego stylu miejsca siedzące, już przy pierwszym utworze sympatycy polskiego rocka podnieśli się z krzeseł i przez cały wieczór stali, wiwatując na cześć wykonawców. Potwierdzili tym samym, iż rock wciąż rozpala ich serca. Zwłaszcza ten dawny, rozsławiony przez artystów, którzy debiutowali w czasach PRL.
„Ocalić od Zapomnienia”, czyli rockowisko w łódzkiej Wytwórni
angora24.pl 4 miesięcy temu
- Strona główna
- Muzyka
- „Ocalić od Zapomnienia”, czyli rockowisko w łódzkiej Wytwórni
Powiązane
„Onet Rano.” | 07.03
3 godzin temu
Polecane
Pułapka na Twój portfel! Nie odbieraj tych połączeń
3 godzin temu
Wojna handlowa: Stany Zjednoczone i Chiny w konflikcie
7 godzin temu
Dzień Doceniania Pracownika
8 godzin temu
Gościem Radia ZW był pisarz Adam Dzierżek
8 godzin temu
Mefedron i marihuana „w jednym stali domu”
9 godzin temu