Małżeństwo Jennifer Lopez i Bena Afflecka przeszło do historii
O rozstaniu Jennifer Lopez i Bena Afflecka przez wiele miesięcy było głośno. Tabloidy chętnie rozpisywały się na temat rzekomych kłótni małżonków, powołując się na anonimowych informatorów. Pod koniec maja zeszłego roku przekazano, iż Lopez źle przeżywa ten czas.
Małżeństwo gwiazdorskiej pary oficjalnie przeszło do historii 20 lutego 2025 roku. Na niedawnej premierze musicalu, para wyglądała wyjątkowo zgodnie. Reklama
Lopez i Affleck: zaskakujące dobre humory
Aktorska para pojawiła się na premierze musicalu "Kiss of the Spider Woman", w którym Jennifer Lopez wciela się w tytułową rolę. Produkcja zdobyła uwagę krytyków a podczas pokazu na festiwalu Sundance otrzymała owacje na stojąco.
Teraz, na oficjalnej premierze filmu, aktorka zwróciła się m.in. do byłego męża:
"Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie tu dzisiaj wieczorem. Dziękuję Ben. Ten film nie powstałby bez niego i bez Artist Equity. (...) Przeczytałam scenariusz, leżąc w łóżku i po prostu oniemiałam. Myślałam: "czy to naprawdę się dzieje? Mogę śpiewać, tańczyć, grać. Mogę być gwiazdą filmową starego Hollywood".
Kilka słów od siebie dodał także Affleck, który podkreślił, iż jest zaszczycony, mogąc wspierać artystów.
Okres pracy nad filmem był dla samej Lopez bardzo wymagający. Przeżywała wtedy rozwód i starała się bardziej skupić na sobie i własnych potrzebach. O tym, co przeżywała, opowiedziała w CBS News Sunday Morning.
"To był naprawdę trudny okres. Każda chwila na planie, każda chwila, w której grałam, sprawiała mi ogromną radość, ale potem wracałam do domu i tam nie było już tak wspaniale. I zastanawiałam się: 'Jak mam to pogodzić?’" - wyjaśniła.
Nie da się jednak ukryć, iż byli małżonkowie pięknie zaprezentowali się na ściance i odnosili się do siebie zaskakująco miło.