Oto Samsung Galaxy Z Fold7. To urządzenie nie jest po prostu kolejną wersją składanego telefona, ale znaczącym udoskonaleniem koncepcji, która płynnie łączy telefon i tablet w jednym wyjątkowym urządzeniu. Wiem coś o tym, bo miałem okazję śledzić ewolucję składanych telefonów od ich początku, a poprzedni Fold6 był do niedawana moim ulubionym „składakiem”. Teraz poszedł w odstawkę, bo Fold7 to prawdziwa zmiana jakościowa, na którą od dawna czekałem. Jest lżejszy, cieńszy i oferuje większe ekrany, mocniejszy procesor oraz aparat na poziomie prawdziwego flagowca. Fold7 nie jest już tylko technologiczną ciekawostką dla early adopterów, ale urządzeniem, które na nowo definiuje niemal wszystkie aspekty telefona. Spełnia obietnicę „ultra wrażeń”, zacierając granice między pracą a rozrywką w naprawdę spektakularny sposób.
fot. naEKRANIE.pl
Smukła forma, długotrwała niezawodność
Galaxy Z Fold7 to także ogromny krok naprzód w dziedzinie wzornictwa. Waży zaledwie 215 gramów — mniej niż flagowy Galaxy S25 Ultra — a po złożeniu ma tylko 8,9 mm grubości, co czyni go najcieńszym i najlżejszym modelem w historii serii Fold. Powtórzę po raz kolejny, iż naprawdę świetnie leży w dłoni i jest pomimo pozornej kruchości to bardzo solidny, ale też niezwykle efektowny gadżet, bo przez cały czas większość ludzi robi „wow!” na widok otwieranego telefona. Ja też zresztą zrobiłem, gdy miesiąc temu po raz pierwszy wziąłem go do ręki i porównałem z trzymanym w drugiej dłoni Fold6.
Wielu użytkowników wciąż martwi się o wytrzymałość urządzeń składanych, ale od kilku generacji nie jest to już żaden znaczący problem, a model Fold7 robi kolejny krok w kierunku długotrwałej niezawodności. Jego wzmocniona konstrukcja obejmuje szkło Gorilla Glass Victus 2 z tyłu, nowe, bardziej wytrzymałe szkło Gorilla Glass Ceramic 2 z przodu oraz aluminiową ramkę Advanced Armor. Wewnątrz tytanowa siatka i zawias Armor FlexHinge trzeciej generacji zapewniają niezawodność choćby przy najbardziej intensywnym użytkowaniu. Ten nowy zawias sprawia też, iż zagięcie ekranu jest mniej widoczne niż kiedykolwiek. przez cały czas można je wyczuć pod palcem, ale w zasadzie znika, gdy ekran jest włączony i w żaden sposób nie zakłóca odbioru treści.
fot. naEKRANIE.pl
Największą zaletą Fold7 jest zupełnie nowa „stara” forma. Dzięki nieznacznej, ale znaczącej (!) zmianie proporcji na 21:9 i powiększeniu ekranu zewnętrznego, interfejs nie wydaje się już ściśnięty i można na nim wykonywać wszystkie codzienne czynności, jak na każdym zwykłym telefonie. Mieści się też wygodnie w kieszeni – i nie ma się już wrażenia trzymania w dłoni nieporęcznej cegły, która naprawdę użyteczna staje się dopiero po rozłożeniu. Po którym za to w pełnej krasie objawia się jeszcze większy, w tej chwili aż 8-calowy ekran wewnętrzny, idealny do oglądania seriali i grania.
Jest jednak jedna istotna wada tej nowej smukłości: Fold7 nie obsługuje już rysika S Pen. Samsung świadomie postawił na to, iż więcej ludzi skusi niezwykła smukłość telefona niż możliwość skorzystania z rysika. Tym bardziej iż trzeba go dokupić, a nie jak w przypadku modelu Ultra, jest on dostarczany w komplecie ze telefonem.
fot. naEKRANIE.pl
Galaxy AI w praktyce
Galaxy AI to mózg Fold7, za pomocą którego interakcje z telefonem są bardziej intuicyjne i wydajne. W trakcie wakacyjnych podróży przydaje się zwłaszcza Live Translate, za pomocą którego komunikacja międzynarodowa jest łatwiejsza niż kiedykolwiek. Z kolei w pracy popkulturowego dziennikarza nieocenione są takie funkcje, jak Transcript Assist, które nie tylko konwertuje nagrania audio na tekst, co jest bardzo, ale to bardzo przydatne do spisywania wywiadów, ale także generuje zwięzłe podsumowania i sugeruje przypomnienia na podstawie treści. Również Note Assist oszczędza cenny czas, automatycznie tworząc podsumowania ze spotkań i porządkując notatki.
fot. naEKRANIE.pl
Galaxy AI oferuje też oczywiście narzędzia do szybkiej edycji zdjęć i filmów bez konieczności korzystania z zewnętrznych aplikacji. Aparat fotograficzny z funkcją AI automatycznie optymalizuje ustawienia, aby każde zdjęcie było wyraźne i żywe. Dzięki funkcji Circle to Search możesz natychmiast wyszukać wszystko na ekranie, po prostu zaznaczając to okręgiem. Niby jest to funkcja dostępna już od dawna w telefonach Samsunga, ale przez cały czas robi wrażenie.
Oprócz tego oczywiście mamy dostęp do pełnego pakietu możliwości sztucznej inteligencji Google Gemini w tym Live.
Bezkompromisowa produktywność
Dla profesjonalistów i wszystkich, którzy wykonują wiele zadań jednocześnie, Galaxy Z Fold7 to potężne narzędzie zwiększające produktywność. Główny 8-calowy ekran ma teraz proporcje zbliżone do kwadratu, co w praktyce zapewnia niesamowitą przestrzeń do pracy czy edycji filmów lub zdjęć. Rozłożony ekran pozwala na uruchomienie trzech aplikacji obok siebie, a pliki można przeciągać między nimi identycznie, jak na komputerze.
Nowy interfejs One UI 8, oparty na systemie Android 16, został stworzony z myślą o wielozadaniowości, zachęcając do spędzania mniej czasu w przełączaniu okien, a więcej na kreatywnym działaniu. Po rozłożeniu Fold7 dwie ostatnio używane aplikacje są płynnie przenoszone z ekranu zewnętrznego na główny, dzięki czemu mogłem łatwo i gwałtownie kontynuować pracę od miejsca, w którym uznałem, iż potrzebuję więcej przestrzeni na ekranie.
Dzięki trybowi Samsung DeX można podłączyć telefon do zewnętrznego monitora, którym może być np. telewizor w pokoju hotelowym, i używać go jak komputera, co czyni go prawdziwym mobilnym biurem, a bateria o pojemności 4400 mAh z łatwością wystarcza na cały dzień użytkowania.
fot. naEKRANIE.pl
Rozrywka w ultra wymiarze
Dla graczy i miłośników multimediów Galaxy Z Fold7 oferuje oszałamiające możliwości rozrywki. Ośmiocalowy ekran wewnętrzny, napędzany przez silnik graficzny ProVisual nowej generacji, zapewnia niesamowicie wciągające wrażenia podczas grania w gry mobilne i oglądania ulubionych filmów i seriali. O niebo lepsze niż oferuje większość linii lotniczych w monitorach zamontowanych w fotelach. Z Fold7 nie ma nudy podczas choćby najdłuższych podróży. Oglądanie dowolnych treści multimedialnych na rozłożonym ekranie to „ultra wrażenia” same w sobie, dzięki ostrej rozdzielczości 2184 x 1968 i płynnemu wyświetlaczowi LTPO OLED 120 Hz.
Nowy Fold7 jest zasilany przez procesor Snapdragon 8 Elite dla Galaxy, który zapewnia lepszą wydajność niż poprzednie generacje. Wydajność w grach jest absolutnie fantastyczna, chociaż zauważyłem, iż telefon dość mocno nagrzewa się pod obciążeniem.
fot. naEKRANIE.pl
Moje osobiste doświadczenia z rozrywką na Fold7 nie mogą się równać pod względem dostarczanych emocji z wrażeniami kogoś, kto po raz pierwszy otworzy „składaka” Samsunga. W końcu miałem kontakt z wieloma poprzednikami Fold7. Niemniej ten telefon po rozłożeniu zmienia się po prostu w konsolę przenośną. Ogromny rozmiar wyświetlacza sprawia, iż ogarniam więcej akcji, a wszystkie drobne detale stają się doskonale widoczne.
Oglądanie filmów też jest świetne. Ogromny ekran tworzy wrażenie osobistego kina, którego nie mogą zapewnić tradycyjne telefony, a jakość obrazu jest nieskazitelna. Po kilku tygodniach powrót do normalnego telefona — choćby tak dużego jak np. Galaxy S25 Ultra — zdaje się być krokiem wstecz. Ich ekrany nagle wydają się ciasne i ograniczające. Jest to na pewno coś, z czego niechętnie zrezygnuję, gdy po testach będę musiał zwrócić Fold7.
Zaawansowany aparat
W tym roku Fold w końcu jest pełnoprawnym flagowcem. Po raz pierwszy w telefonie z serii Galaxy Z zastosowano taki sam główny aparat, co w Galaxy S25 Ultra. To szerokokątny aparat z matrycą 200 MP ISOCELL HP2 1/1,3 cala. Gwarantuje to zdjęcia o naprawdę wyjątkowej jakości, z niesamowitą szczegółowością i wysoką rozdzielczością, wzbogacone o nowe przetwarzanie obrazu AI. Uzupełnieniem jest teleobiektyw 10 MP z 3-krotnym zoomem optycznym i ultraszerokokątny obiektyw 12 MP. Jakość zdjęć przestaje więc być czymś, co powstrzymuje składanego Samsunga przed zajęciem miejsca na szczycie telefonowego łańcucha pokarmowego. Zabrałem Fold7 na turniej rycerski w Liwie i robiłem nim zdjęcia w każdych zastanych warunkach oświetleniowych, oto efekt:
Liw 2025 w obiektywie Fold7
Zobacz więcej
Reklama
fot. naEKRANIE.pl
Bezpieczeństwo jest również priorytetem w telefonach koreańskiego producenta. Platforma Samsung Knox szyfruje dane i zapewnia do 7 lat aktualizacji zabezpieczeń.
Podsumowanie naEKRANIE
Po kilku tygodniach użytkowania Galaxy Z Fold7 jedno jest całkowicie jasne: Samsung dopracował swoją formułę składanego telefonu niemal do perfekcji. To urządzenie, które w naturalny sposób łączy w sobie najlepsze cechy telefona i tabletu. Jego największą zaletą jest to, iż oferuje realne, namacalne korzyści w codziennym użytkowaniu obu form – złożonej i rozłożonej.
Naprawdę trudno mi będzie wrócić do standardowego telefonu; rozległa przestrzeń ekranu zasadniczo zmienia sposób interakcji z aplikacjami, grami i multimediami. Wszystko działa gwałtownie i bardzo płynnie. Wielozadaniowość nie jest tu tylko marketingowym hasłem — to namacalna przewaga nad klasycznymi telefonami. Gdybym miał wskazać jeden telefon, który najlepiej pokazuje potencjał technologii składanych urządzeń, byłby to właśnie Samsung Galaxy Z Fold7. Jedyną jego wadą staje się w tym momencie wysoka cena, którą nieco równoważy fakt, iż w zasadzie przestałem korzystać z tabletu, a i laptopa zacząłem rzadziej otwierać.
fot. naEKRANIE.pl