Nowy przełom w polityce rodzinnej czy tylko fasada? Eksperci mają wątpliwości

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Aż 1100 zł na dziecko – bez dochodów, bez ograniczeń. Rodziny szykują się na przelew, to rządowy zastrzyk gotówki. Zobacz kto i kiedy może liczyć na wsparcie? Polityka prorodzinna w Polsce nabiera tempa. Rodzice uczniów – zarówno tych młodszych, jak i starszych – mogą w tym roku otrzymać aż 1100 zł na dziecko, bez względu na to, ile zarabiają.

Fot. Warszawa w Pigułce

Na to wsparcie składają się dwa świadczenia: miesięczne 800+ oraz jednorazowe 300 zł w ramach programu „Dobry Start”. Łącznie daje to 9900 zł rocznie na jedno dziecko w wieku szkolnym. A co ważne – żadne z nich nie wymaga spełniania kryteriów dochodowych.

To pieniądze, które mogą realnie odciążyć budżet rodziny. Na konta rodziców trafia co miesiąc 800 zł. Latem – jednorazowo – dochodzi jeszcze 300 zł na wyprawkę. Dla rodzin z kilkorgiem dzieci to wsparcie liczone już w dziesiątkach tysięcy złotych rocznie. I choć programy te nie są nowe, to ich dostępność i brak ograniczeń sprawiają, iż zainteresowanie nie słabnie – przeciwnie, wnioski wpływają masowo.

Wsparcie również dla pełnoletnich uczniów. Lista uprawnionych rośnie

Choć „Rodzina 800+” przysługuje na dzieci do 18. roku życia, to „Dobry Start” obejmuje również pełnoletnich uczniów – o ile przez cały czas się uczą. To istotna różnica, która pozwala rodzicom licealistów i techników ubiegać się o dodatkową wypłatę. W praktyce oznacza to, iż choćby po osiągnięciu pełnoletności młody człowiek może wciąż korzystać z pomocy państwa, a jego rodzice – planować budżet z myślą o tych dodatkowych środkach.

Wielu rodziców nie zdaje sobie z tego sprawy. Tymczasem wystarczy złożyć odpowiedni wniosek – nie trzeba przedstawiać zaświadczeń o dochodach ani udowadniać szczególnych okoliczności. To czysta formalność, która może przynieść wymierne korzyści.

Kto się spóźni, ten traci. Terminy kluczowe

Jedyny warunek to termin. W przypadku „Dobrego Startu” wniosek należy złożyć między 1 lipca a 30 listopada. Przekroczenie tego terminu oznacza brak wypłaty. W przypadku 800+ wnioski można składać w trybie ciągłym, ale im później zostaną złożone, tym później rodzina otrzyma pierwszą wypłatę z wyrównaniem.

Z tego powodu w mediach społecznościowych już ruszyły przypomnienia i porady, jak nie przegapić kluczowych dat. Część samorządów uruchamia dodatkowe punkty konsultacyjne. W szkołach pojawiają się plakaty informacyjne, a lokalne media powtarzają jedno: „Złóż wniosek na czas – szkoda tracić pieniądze”.

Emocje sięgają zenitu. Co dalej z programami?

W tle pojawiają się kolejne pytania. Czy programy będą jeszcze poszerzane? Czy do 800+ dołączą dodatkowe bonusy? Czy pojawi się drugie świadczenie na wyprawkę, np. zimową? Spekulacje są gorące – zwłaszcza iż niektórzy politycy sugerują możliwość rozszerzenia zakresu pomocy dla rodzin jeszcze przed końcem kadencji.

W sieci nie brakuje jednak również głosów sceptycznych. Część komentatorów przestrzega przed nadmiernym poleganiem na wsparciu publicznym i apeluje o równoległe działania na rzecz zwiększenia dostępności usług publicznych – takich jak żłobki, świetlice czy zajęcia dodatkowe dla dzieci.

Jedno jest pewne – wsparcie w wysokości 1100 zł (realnie: 9900 zł rocznie) trafia do milionów rodzin. I staje się jednym z najważniejszych filarów domowego budżetu wielu z nich. choćby jeżeli nie rozwiązuje wszystkich problemów, daje coś, co w wielu domach jest dziś bezcenne: chwilę oddechu i poczucie, iż państwo rzeczywiście coś robi. I to bez konieczności tłumaczenia się z zarobków.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału