FKA Twigs przyznała, iż mieszane reakcje na jej nowy album „Eusexua” były dla niej zaskakujące.
Brytyjska wokalistka wydała swój trzeci album studyjny w styczniu. Płyta spotkała się z różnymi reakcjami krytyków, ale jednocześnie trafiła na krótką listę nominacji do Mercury Prize i przyniosła artystce nominację do nagrody Grammy.
W rozmowie z magazynem „Rolling Stone” Twigs powiedziała, iż choć wielu słuchaczy przyjęło album bardzo dobrze, część była wobec niego bardziej krytyczna
Bywało to dezorientujące. Nie wiem, czy to dlatego, iż „Eusexua” była może bardziej popularna niż niektóre z moich wcześniejszych albumów. Czasami widziałam coś w internecie i myślałam: „Co? Ludziom się to nie podoba?”.
Artystka dodała, iż zdaje sobie sprawę z tego, iż jej fani potrafią być wobec niej surowi:
Myślę, iż niektórzy z moich fanów potrafią być wobec mnie bardzo wymagający i rozumiem to. To po prostu część mojej pracy.
Zaznaczyła jednak, iż sprzeczne sygnały bywają mylące:
Czasami myślałam: „Och, to może się ludziom nie spodobać”, a potem wychodziłam na festiwal dla 80 tysięcy osób i wszyscy krzyczeli teksty razem ze mną.
Twigs podkreśliła też, iż stara się nie pozwalać, by krytyka zbyt mocno na nią wpływała.
Obecnie artystka szykuje się do przyszłorocznej trasy koncertowej „Body High Tour”. Tournée obejmie zarówno Stany Zjednoczone, jak i Europę. W Polsce artystka pojawi się 30 maja 2026 roku na Orange Warsaw Festival. Trasa będzie promować zarówno album „Eusexua”, jak i jego kontynuację „Eusexua Afterglow”.














