Nowozelandzki kryminał, o którym mało kto słyszał. To perełka gatunku

wprost.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: „Co się zdarzyło w Mount Affinity?” Źródło: Kingfisher Films


Mało kto zna ten świetny kryminał z Nowej Zelandii, a zdecydowanie warto to zmienić. To serial, który z pozoru wydaje się jednym z wielu współczesnych dramatów kryminalnych, ale już po pierwszym odcinku wciąga bez reszty i pokazuje, iż Nowa Zelandia potrafi opowiadać o zbrodni z zupełnie innej perspektywy niż Hollywood czy Skandynawia.
Idź do oryginalnego materiału