Nowa polityka kadrowa Ministerstwa Kultury | Ludzie i marmury

polityka.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Patryk Sroczyński


W przededniu Kongresu Kultury oceniamy kadrową politykę ministerstwa. Widać w niej, co odróżnia Hannę Wróblewską od poprzedników. Będzie się tu rozmawiać o historii i o sztucznej inteligencji. O emocjach i finansach, często pewnie jednocześnie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego inauguruje 7 listopada Kongres Kultury, a adekwatnie WspółKongres, bo nazwa akcentuje to, iż tematy dyskusji wyłoniono w demokratycznej procedurze, zgodnie z deklarowaną potrzebą dialogu. W ten sposób kierująca ministerstwem od maja 2024 r. Hanna Wróblewska przechodzi do nadbudowy. Bazą były decyzje kadrowe, w których widać już niemało.

Gliński zbulwersowany

To moment, kiedy ministerstwo dokonało zmian w dużej części podległych mu instytucji. A w innych już te zmiany zapowiedziało. Zdążyło też przy tym „zbulwersować” byłego ministra Piotra Glińskiego – do tego stopnia, by grupa posłów PiS zwołała posiedzenie komisji kultury i środków przekazu w sprawie – jak tłumaczono – „30 dyrektorów państwowych instytucji kultury, którzy zostali zwolnieni w trakcie kadencji lub też zostali zmuszeni do tego, aby ustąpić ze swojej funkcji, czy też stracili pracę na skutek połączenia instytucji”. Słowem: strona opozycyjna oskarża stronę koalicyjną o to samo, co zarzucano ministerstwu za czasów Glińskiego.

Zmian jest istotnie dużo. Same tylko instytucje galeryjne to karuzela stanowisk. Najczęściej były to odwołania lub rezygnacje, rzadziej – naturalne zmiany związane z upływem kadencji. Po „rozmowach z MKiDN” przestał kierować Muzeum Narodowym w Warszawie Łukasz Gaweł (luty), a z funkcji dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku odszedł Jacek Friedrich (maj). Odwołani zostali dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Grzegorz Berendt, dyrektor CSW Zamek Ujazdowski Piotr Bernatowicz (czerwiec), dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi Andrzej Biernacki (lipiec). Tę serię zakończyły jesienią dwie najbardziej zaskakujące dymisje: szefa Zamku Królewskiego w Warszawie Wojciecha Fałkowskiego oraz dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostry.

Idź do oryginalnego materiału