Fabuła skupi się na dwóch pechowych zabójcach, którzy po zawalonej robocie otrzymują ostatnie zlecenie – mają zlikwidować Masona Rykera, ostatniego żyjącego członka tajnej organizacji Order of the Dragon. Trop wiedzie do Belgradu. Tam bohaterowie zaczynają wątpić w sens swojej misji. Tym bardziej iż w sprawę angażują się kolejni zabójcy, którzy mają wyeliminować nie tylko Rykera.
Seagal wcieli się w postać Masona. W produkcji zobaczymy także Rona Smoorenburga i Marka Stasa. Za kamerą stanął chorwacki reżyser Vjekoslav Katusin, który zagrał także jedną z drugoplanowych ról. Zdjęcia rozpoczęto we wrześniu 2025 roku w Belgradzie. "Order of the Dragon" nie ma jeszcze wyznaczonej daty premiery.Reklama
Steven Seagal. Od bohatera do zera
Seagal był jedną z największych gwiazd kina akcji przełomu lat 80. i 90. XX wieku. Wyrobił sobie markę dzięki takim filmom jak "Nico – Ponad prawem", "Szukając sprawiedliwości" i "Liberator". Jednak z powodu swojego trudnego charakteru gwałtownie zraził do siebie część współpracowników. Gdy pojawiły się wobec niego oskarżenia o niewłaściwe zachowania wobec kobiet, usunięto go z obsady "Krytycznej decyzji" z 1996 roku. Od tego czasu grał w filmach produkowanych z myślą o rynkach VHS, a później DVD i streamingowych. Oskarżenia powracały w kolejnych latach. Upadły gwiazdor stał się także bohaterem prześmiewczych anegdot, które są z chęcią przytaczane przez kolejnych przedstawicieli przemysłu filmowego.
Seagal pojawia się w ostatnich latach w wiadomościach za sprawą swojej działalności pozaartystycznej, przede wszystkim wsparcia dla rosyjskich działań na arenie międzynarodowej. Z powodu licznych kontrowersji jego powrót do Hollywood wydaje się absolutnie niemożliwy.















