Ciało: fascynujące, przerażające, skupiające jak w soczewce role społeczne, będące nieustannym polem bitwy o definicję tego, co "normalne". Ciało w ostatnich latach stało się pełnoprawnym (i pełnokrwistym) bohaterem (lub lepiej: bohaterką) filmów obsypanych nagrodami i wywołujących ożywione dyskusje. "Nightbitch" Marielle Heller to kolejny dowód na to, iż trwa era znakomitych filmowych historii, które poprzez opowieść o cielesności mówią nam wiele o dzisiejszym świecie. Mamy wielką przyjemność ogłosić, iż "Nightbitch", ze zjawiskową Amy Adams w roli głównej, znajdzie się w programie 15. American Film Festival (5-11 listopada), w prestiżowej sekcji Highlights. Będzie to jedyna okazja, żeby zobaczyć "Nightbitch" na kinowych ekranach.
Ciało jako punkt wyjścia do szalonej opowieści o rodzicielstwie – to w nagrodzonym Złotą Palmą "Titane" Julii Ducournau; ciało jako lustro, w którym odbija się toksyczny kult młodości i równie toksyczny show-biznes w "Substancji" Coralie Fargeat; a teraz – w "Nightbitch" Marielle Heller – ciało jako nośnik dla przewrotnej historii o pułapce społecznych norm i drzemiącej w nas pierwotnej bestii. Te trzy filmy dzieli niewielki odstęp czasu, a łączą wybitne kobiety za kamerą i przed kamerą (odpowiednio: Agathe Rousselle, Demi Moore i Margaret Qualley oraz nominowana do Oscara Amy Adams, która nie przestaje – pozytywnie! – zaskakiwać). Łączy także reżyserska odwaga, autorski pazur i umiejętność zabawy samym językiem filmu. Wszystko to odnajdziemy w "Nightbitch", w zestawie z błyskotliwym humorem i równie błyskotliwymi obserwacjami na temat macierzyństwa oraz miłości.
"Matka" (Amy Adams) to przybita codzienną rutyną opieki nad dzieckiem artystka, która na jakiś czas zrezygnowała z kariery i życia towarzyskiego. Jak w Dniu świstaka, co rano smaży tosty i podaje owocową papkę, po czym wychodzi na spacerek z maluchem. Wraz z rosnącą frustracją pojawia się nadmierne owłosienie i apetyt na surowe mięso. Czyżby jej życie schodziło na psy...?
Przenikliwa bibliotekarka podsuwa zaskakujące lektury, a wspomnienia z dzieciństwa jedynie podsycają zew natury.
W trzeciej fabule, opartej na bestsellerze pod tym samym tytułem, Marielle Heller ("Czy mi kiedyś wybaczysz", "Wyznania nastolatki") płynnie przechodzi z komedii w baśń, łącząc realizm magiczny z elementami body horroru. W aktorskim tour de force Amy Adams poddaje się nie tylko fizycznej, ale i wewnętrznej transformacji. Mówiący o meandrach macierzyństwa, biologicznym uwikłaniu, tożsamości matki, rzadko poruszanych aspektach kobiecej egzystencji, "Nightbitch" może stać się obrazem równie gorąco dyskutowanym, co nagrodzona za scenariusz w Cannes, przełomowa dla feminizmu "cielesnego" "Substancja" Coralie Fargeat (autorka opisu: Ula Śniegowska).
15. American Film Festival odbędzie się w dniach 5-11 listopada, tradycyjnie we Wrocławiu. Pełny program ogłosimy 22 października w samo południe. Dzień później (o tej samej porze) rozpocznie się sprzedaż pojedynczych biletów na seanse stacjonarne. W tym roku, za sprawą części online’owej, ponownie będzie można zaprosić festiwal do swoich domów. Szczegóły na temat wirtualnej odsłony wydarzenia podamy wkrótce.
Ciało pozytywn(i)e
Ciało jako punkt wyjścia do szalonej opowieści o rodzicielstwie – to w nagrodzonym Złotą Palmą "Titane" Julii Ducournau; ciało jako lustro, w którym odbija się toksyczny kult młodości i równie toksyczny show-biznes w "Substancji" Coralie Fargeat; a teraz – w "Nightbitch" Marielle Heller – ciało jako nośnik dla przewrotnej historii o pułapce społecznych norm i drzemiącej w nas pierwotnej bestii. Te trzy filmy dzieli niewielki odstęp czasu, a łączą wybitne kobiety za kamerą i przed kamerą (odpowiednio: Agathe Rousselle, Demi Moore i Margaret Qualley oraz nominowana do Oscara Amy Adams, która nie przestaje – pozytywnie! – zaskakiwać). Łączy także reżyserska odwaga, autorski pazur i umiejętność zabawy samym językiem filmu. Wszystko to odnajdziemy w "Nightbitch", w zestawie z błyskotliwym humorem i równie błyskotliwymi obserwacjami na temat macierzyństwa oraz miłości.
"Nightbitch": pieskie życie?
"Matka" (Amy Adams) to przybita codzienną rutyną opieki nad dzieckiem artystka, która na jakiś czas zrezygnowała z kariery i życia towarzyskiego. Jak w Dniu świstaka, co rano smaży tosty i podaje owocową papkę, po czym wychodzi na spacerek z maluchem. Wraz z rosnącą frustracją pojawia się nadmierne owłosienie i apetyt na surowe mięso. Czyżby jej życie schodziło na psy...?
Przenikliwa bibliotekarka podsuwa zaskakujące lektury, a wspomnienia z dzieciństwa jedynie podsycają zew natury.
W trzeciej fabule, opartej na bestsellerze pod tym samym tytułem, Marielle Heller ("Czy mi kiedyś wybaczysz", "Wyznania nastolatki") płynnie przechodzi z komedii w baśń, łącząc realizm magiczny z elementami body horroru. W aktorskim tour de force Amy Adams poddaje się nie tylko fizycznej, ale i wewnętrznej transformacji. Mówiący o meandrach macierzyństwa, biologicznym uwikłaniu, tożsamości matki, rzadko poruszanych aspektach kobiecej egzystencji, "Nightbitch" może stać się obrazem równie gorąco dyskutowanym, co nagrodzona za scenariusz w Cannes, przełomowa dla feminizmu "cielesnego" "Substancja" Coralie Fargeat (autorka opisu: Ula Śniegowska).
15. American Film Festival odbędzie się w dniach 5-11 listopada, tradycyjnie we Wrocławiu. Pełny program ogłosimy 22 października w samo południe. Dzień później (o tej samej porze) rozpocznie się sprzedaż pojedynczych biletów na seanse stacjonarne. W tym roku, za sprawą części online’owej, ponownie będzie można zaprosić festiwal do swoich domów. Szczegóły na temat wirtualnej odsłony wydarzenia podamy wkrótce.