Smarzowski królem box office’u – podsumowanie weekendu w polskich kinach

boxoffice-bozg.pl 1 godzina temu

Bardzo rzadko zdarza się, żeby film odnotował wzorst widowni podczas swojego drugiego weekendu wyświetlania, szczególnie po bardzo mocnym otwarciu. Co więcej, dochodzi do tego najczęściej w parze z jakąś wyjątkową sytuacją, np. walentynkami. Dom dobry dokonał tego jednak bez żadnego wsparcia, notując ponad 50-procentowy wzrost względem premierowego weekendu. Przed tygodniem odnotował szóste najlepsze otwarcie w tym roku, tym razem zaliczył siódmy najlepszy drugi weekend wszech czasów. W pierwszej dzisiątce tych ostatnich są w tej chwili aż dwa filmy Wojciecha Smarzowskiego. Na pierwszym miejscu znajduje się Kler z widownią na poziomie 772 tys..

Najlepsze wyniki odnotowane podczas drugiego weekendu wyświetlania w polskich kinach

Z powyższej listy tylko Planeta singli oraz 365 dni odnotowały wzrost względem swojego otwarcia. W obu przypadkach wynikało to jednak z tego, iż wystartowały tydzień przed walentynkami, więc największe zainteresowanie nimi skumulowało się podczas drugiego weekendu wyświetlania. Dom dobry nie mógł liczyć na takie wsparcie. Pozytywnie na ogólną widownię wpłynęło Święto Niepodległości (w poniedziałek i wtorek po pierwszym weekendzie), ale w kontekście drugiego weekendu nie miało ono znaczenia. Aż tak duże zainteresowanie najnowszym filmem Wojciecha Smarzowskiego można raczej tłumaczyć jego tematyką i tym, jak duży „hałas” w polskich mediach on spowodował. Jest on prawdopodobnie również polecany dalej przez widzów, którzy oceniają go znacznie lepiej niż krytycy filmowi.

I w ten sposób po dziesięciu dniach wyświetlania Dom dobry z ogólną widownią powyżej 1,2 mln był piątą najpopularniejszą premierą roku w polskich kinach oraz drugą pośród rodzimych tytułów. Ostatecznie wyprzedzi on Teściów 3, którzy jeszcze przed minionym weekendem przekroczyli pułap 1,5 mln widzów. Wydaje się, iż nowość dystrybutora Warner Bros. przekroczy ostatecznie co najmniej pułap 2 mln.

Nowość Smarzowskiego nie wyssała jednak całkowicie życia z polskich kin. Dobre otwarcie, mniej więcej na poziomie dwóch poprzednich części, zaliczyła Iluza 3. Od piątku do niedzieli zobaczyło ją 101 340 widzów (nieco ponad 105 tys. wraz z pokazami przedpremierowymi). Pierwsza część wystartowała w 2013 roku z poziomu 85,5 tys. sprzedanych biletów (96,4 tys. z przedpremierowymi), a w sumie zgromadziła blisko 560 tys. widzów, z kolei jej kontynuacja z 2016 roku zgromadziła na starcie 118,3 tys. widzów (prawie 140 tys. z przedpremierowymi), a ostatecznie oczarowała aż 690 tys. osób. Część trzecia raczej nie powtórzy tych wyników.

Jeśli chodzi o nowości, to w pierwszej dziesiątce pojawiły się jeszcze dwa inne tytuły, a tuż za nią – trzecia. Z tej trójki najlepiej spisała się animacja Zwierzaki na zakręcie, którą od piątku do niedzieli zobaczyło nieco ponad 31 tys. widzów. To jeden z trzech filmów animowanych o zwierzętach, które znalazły się w TOP 10 weekendu. O jedną pozycję wyżej wylądowało Kicia Kocia ma braciszka, które po zaledwie 27-procentowym spadku zgromadziło również nieco ponad 31 tys. widzów, a póki co w sumie 141 172, z kolei Noc w zoo zaliczyła spadek rzędu 40% i zainteresowała jeszcze 27 140 widzów (126 tys. od premiery). Wszystkie te tytuły będą starały się zgromadzić jak największą widownię, zanim kina w ostatni weekend listopada przejmie Zwierzogród 2.

Fatalnie zaprezentował się Uciekinier, którego podczas premierowego weekendu zobaczyło tylko 18 901 widzów (21 424 wraz z pokazami przedpremierowymi). Prawdopodobnie największy w tej chwili konkurent tego tytułu – Predator: Strefa zagrożenia – cieszył się większym zainteresowaniem, mimo iż jest wyświetlany o tydzień dłużej. Film Disneya odnotował dość duży spadek (-52%), jednak zgromadził jeszcze prawie 30 tys. widzów, i ponad 140 tys. od premiery.

W oficjalnej pierwszej dziesiątce na ostatnim miejscu wystartował norweski dramat, Być kochaną. Na 69 kopiach zobaczyło go skromne 6 428 osób, jednak tytuł ten musiał mieć obszerne pokazy przedpremierowe, jako iż po pierwszym weekendzie na jego koncie znajdowało sie już blisko 27,5 tys. sprzedanych biletów. W statystykach uwzględniających filmy UIP, nowość jest poza pierwszą dziesiątką, a jej miejsce zajmuje Bugonia, którą podczas drugiego weekendu wyświetlania mogło zobaczyć ok. 13 tys. widzów (a w sumie ok. 60 tys.).

Tymczasem komedia świąteczna Uwierz w Mikołaja 2 zgromadziła podczas drugiego weekendu wyświetlania 84 050 widzów, co w sumie pozwoliło jej przekroczyć pułap 300 tys.. Mimo nieco słabszego otwarcia, większego spadku w drugi weekend, a co za tym idzie, także słabszego drugiego weekendu niż w przypadku pierwszej części, kontunuacja miała 15-tysięczną przewagę nad poprzednikiem. Wynika to z tego, iż dwa lata temu Święto Niepodległości przypadło na weekend otwarcia Uwierz w Mikołaja, a tym razem na wtorek po nim, przez co widownia w środku tygodnia (szczególnie w poniedziałek i wtorke) była znacznie wyższa w przypadku drugiej części.

Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Box Office Raport, Lumiere

Idź do oryginalnego materiału