Beata Kozidrak miała wyruszyć w trasę. Niespodziewanie ogłosiła
Beata Kozidrak występuje od ponad 45 lat. Taka sytuacja nie przydarzyła się jej jednak jeszcze nigdy wcześniej.
"Kochani, niestety, ale po raz pierwszy w życiu z tak wielką siłą dopadła mnie choroba, iż w ten weekend nie dam rady dla was wystąpić w Poznaniu z Bajmem i w Zielonej Górze na koncercie Christmas Time. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy, którzy robią wszystko, abym jak najszybciej wyzdrowiała i wróciła do koncertowania. Dbajcie o siebie, uważajcie na swoje zdrowie, badajcie się! Do zobaczenia wkrótce" - można było przeczytać we wpisie z czwartku, 28 listopada.Reklama
Parę dni temu jeszcze można było liczyć, iż to tylko chwilowe problemy zdrowotne, które niedługo zostaną zażegnane. Niestety kolejny komunikat skutecznie przekreślił te domysły.
Alarmujące wieści ws. Kozidrak. Tego nikt nie przewidział
We wtorek, 3 grudnia, w niemal samo południe, na profilu Instagramowym artystki znalazło się kolejne oświadczenie.
"W związku z nagłą chorobą Beaty Kozidrak jesteśmy zmuszeni odwołać jej udział w świątecznej trasie koncertowej Christmas Time oraz koncert zespołu Bajm na balu sylwestrowym w hotelu (...) w Warszawie, a także inne działania koncertowe zaplanowane do końca marca. Prosimy (...) o uszanowanie prywatności Beaty i niekomentowanie zaistniałej - z przyczyn niezależnych od kogokolwiek - sytuacji" - głosi oficjalne stanowisko menedżmentu wokalistki.
Wygląda na to, iż sprawa jest naprawdę poważna. W ciągu najbliższych dni 64-latka miała wystąpić w kilku największych miastach w Polsce w ramach świątecznego tournée. Początek roku miał natomiast stać pod znakiem trasy walentynkowej, którą gwiazda zapowiedziała niedawno z wielką radością.
Teraz wszystkie te plany, ku wielkiemu zawiedzeniu fanów, odeszły w niepamięć...
Kozidrak odwołała sporo koncertów. Poniesie konsekwencje?
Choć wszystkie oczy zwrócone są teraz w kierunku Kozidrak, a cała branża zastanawia się, co może kryć się za tak długą nieobecnością wokalistki, niestety do uregulowania pozostają jeszcze kwestie formalne. Być może odwołanie przez artystkę koncertu będzie miało swoje przykre następstwa.
Na stronie wspomnianego eleganckiego hotelu zaktualizowano już informację o zabawie kończącej rok. Wśród gwiazd wieczoru na próżno szukać zespołu Bajm; wymieniono tylko grupę Nocy Koncert Cover Band oraz DJ-a Dominika Sobolewskiego.
Nietrudno zauważyć, iż ceny biletów uległy znaczącej obniżce. Wcześniej za wstęp do strefy standard kosztował 900, a teraz 800 złotych. jeżeli chodzi o strefę VIP, znajdującą się najbliżej sceny, pierwotnie było to 1400, a teraz 900 złotych od osoby. Na ten moment nie wiadomo, czy rabaty te wynikają bezpośrednio z wycofania się Bajmu, czy są próbą przyciągnięcia większego zainteresowania imprezą.
Sprawy nie chciał komentować też Andrzej Pietras, menedżer zespołu. Na pytanie serwisu Fakt, czy w związku z zaistniałą sytuacją grupa zostanie obciążona finansową rekompensatą, były mąż Kozidrak odmówił komentarza, odsyłając jednocześnie do oficjalnego, cytowanego wyżej oświadczenia.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też: