Jak informuje serwis „Super Express”, Jeszcze niedawno wydawało się, iż małżeństwo Sandry Kubickiej i Barona nie przetrwa próby czasu. Modelka złożyła choćby pozew rozwodowy, a media rozpisywały się o ich rozstaniu. Jednak ku zaskoczeniu wielu, para zdecydowała się dać sobie drugą szansę i zawalczyć o wspólne szczęście. Teraz z ich domu docierają niepokojące informacje. Sandra musiała przejrzeć monitoring.
Ocalone małżeństwo
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, iż życie Sandry Kubickiej i Barona legło w gruzach. W marcu modelka ogłosiła rozstanie z mężem, z którym zaledwie rok wcześniej brała ślub. Wiadomość ta zszokowała fanów. Rozprawa rozwodowa była już wyznaczona, a sprawa wydawała się przesądzona.
Tymczasem, ku zdumieniu opinii publicznej, para postanowiła dać sobie drugą szansę. Jak poinformowała mec. Sylwia Angielska w rozmowie z Pudelkiem, prawdopodobnie doszło do umorzenia postępowania na skutek cofnięcia pozwu. Okazało się, że
„Udało nam się porozumieć, pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest najważniejsze – żeby wychowywał się w miłości i spokoju” – wyznała Kubicka.
Niestety, gdy sprawy sercowe zaczęły się układać, pojawiły się nowe niepokoje – tym razem dotyczące bezpieczeństwa.
Niepokojące sygnały z domu Sandry. “To było przerażające”
W relacji na Instagramie Kubicka zdradziła, iż od kilku dni jej psy zachowują się wyjątkowo nerwowo – szczególnie nocą. "Ja nie wiem, co z tymi psami jest. Codziennie w nocy szczekają, ale to tak… dzisiaj o pierwszej w nocy znowu był jazgot. Aż zaczęłam przeglądać kamery. Każdą pojedynczą po kolei" – relacjonowała celebrytka.
Mimo dokładnej analizy monitoringu, niczego podejrzanego nie udało się dostrzec. "Zasłony są zasłonięte, więc choćby nie ma jak spojrzeć na zewnątrz. Nie wiem, o co im chodzi, ale nie wyspaliśmy się. To był koszmar" – dodała. Gwiazda nie wyklucza, iż ktoś mógł próbować zakraść się pod jej posesję, a zwierzęta mogły coś wyczuć. W sieci zawrzało – fani martwią się o bezpieczeństwo jej i rodziny.