Jednym z najpopularniejszych w tej chwili seriali serwisu Netflix na świecie jest thriller kosmiczny w stylu „Interstellar” zatytułowany „Sygnał”.
Do najbardziej wciągających premier Netflixa na przestrzeni lat należą seriale pochodzące z Niemiec, czego przykładem są takie tytuły jak Dark, The Billion Dollar Code i Kleo. Do tej listy możemy teraz dodać nowo wydany thriller kosmiczny zatytułowany Sygnał (tyt. oryg. The Signal) — czteroodcinkowy limitowany serial opowiadający o naukowczyni, która pracował na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i której statek kosmiczny znika podczas lotu do domu.
Ten serial przypomina ulubione tytuły science-fiction, takie jak Interstellar, jest w tej chwili także jednym z najpopularniejszych seriali w serwisie Netflix na świecie. Na podstawie najnowszych cotygodniowych danych dotyczących pierwszej dziesiątki najpopularniejszych seriali na świecie w serwisie Netflix, serial Sygnał uzyskał w tym tygodniu 4,9 miliona wyświetleń, co czyni go drugim najczęściej oglądanym serialem Netflixa w wersji nieanglojęzycznej.
Warto również zauważyć, iż przynajmniej na razie fani science-fiction wydają się mieć spory głód tego rodzaju historii, w których ktoś leci w kosmos i dokonuje przerażającego odkrycia, które może wszystko zmienić. To jest dokładnie ta sama dynamika, którą możemy zaobserwować w Nowej konstelacji (ang. Constellation), nowego thrillera od Apple TV+, który jest w tej chwili serialem numer 1.
Jeśli chodzi o Sygnał, wyreżyserowany przez Sebastiana Hilgera i Philippa Leinemanna, opowiada o naukowcu i astronautce ISS o imieniu Paula, która wróciła na Ziemię po zeskoczeniu na spadochronie do atmosfery. Lot przez ocean jest jedyną przeszkodą w ponownym połączeniu się z rodziną. Statek jednak nigdy nie dociera, a jej zrozpaczony mąż Sven wyrusza w poszukiwaniu odpowiedzi.
Dowiaduje się, iż żona zostawiła mu zagadkę, która może go doprowadzić prosto do niej. Jest to jednak zagadka w zagadce, której on nie do końca rozumie —co więcej, powoli uświadamia sobie, iż wskazówka, którą zostawiła mu żona, nie naprowadza go tylko na miejsce jej pobytu, ale także na zbliżającą się katastrofę dla ludzkości. Dzieje się tak dlatego, iż – i tu pojawia się porównanie do Interstellara – Paula podczas pobytu tam na górze nauczyła się czegoś zdumiewającego – czegoś, co ma potencjalnie niszczycielskie konsekwencje.
Podsumowując, Sygnał to solidny dramat science-fiction, głównie dzięki temu, iż nie dzieje się gwałtownie i wszystko obejrzymy w zaledwie 4 odcinkach. Kto ma czas na nieskończoną liczbę nowych seriali, które realizowane są osiem godzin lub dłużej? Powinienem jednak zgłosić jedno zastrzeżenie: ten serial może powodować pewne podziały.
Są ludzie,, którzy uważają, iż serial wygląda świetnie i stanowi próbę czegoś satysfakcjonująco ambitnego, ale zakończenie może być nieco rozczarowujące. Reakcje wahają się od satysfakcji z powodu nieco nietypowego serialu po rozczarowanie, iż serial nie podjął próby czegoś większego, zdradzając tajemnicę na końcu :)
źródło: BGR | Netflix