W piątek polska scena muzycna ponownie pogrążyła się w żalu i niedowierzaniu. Ledwo odbyło się pożegnanie legendarnego rapera Pono, gdy gruchnęły informacje o śmierci kolejnego mistrza hip hopu. Artysta, który miał przed sobą jeszcze wiele lat twórczej drogi, zmarł w wieku zaledwie 43 lat. Szczegóły tej tragicznej wiadomości poruszają do łez całą Polskę.