Świat mediów pożegnał właśnie kolejną znaną osobę, która miała ogromny wpływ na obecny wygląd telewizji. Halina Szymura była nie tylko prezenterką, ale także autorką programu "Nie tylko o muzyce", oraz cyklu "Ni ma to jak Lwów". Dzięki niej mogliśmy zobaczyć też takie produkcje dokumentalne jak "Muzyka — Wojciech Kilar", "Zwyciężyć śmierć... Prof. Rudolf Weigl" oraz "Profesor od serca. Zbigniew Religa".
W 2012 roku zwyciężyła w konkursie "Silesia Press". Została wyróżniona także m.in. Złotą Odznaką za Zasługi dla Województwa Śląskiego. Reklama
Halina Szymura miała 73 lata
Nie podano dokładnej przyczyny śmierci Haliny Szymury. Zewsząd jednak spływają kondolencje i wspomnienia związane z legendarną dziennikarką.
"To w jej programie w styczniu 2016 roku po raz pierwszy wystąpiłem w telewizji na żywo. Śpiewałem wtedy "Cichą noc" z Juliuszem Ursynem-Niemcewiczem, zapraszając na II Charytatywny Koncert Świąteczno-Noworoczny, na którym pani Halinka była zresztą obecna. Na kolejne koncerty również przyjeżdżała. Kilka miesięcy temu pomyliła kontakty i przez przypadek do mnie zadzwoniła. Odbyliśmy dzięki temu ostatnią, jak zwykle bardzo miłą rozmowę" - wspominał na Facebooku Marcin Gad, śląski artysta.
"Oddana swojej pracy i kulturze. To z Panią Haliną jako 12-letni chłopak pierwszy raz wystąpiłem na żywo w porannym programie TVP Katowice. (...) Dziękuję za wspólne chwile" - napisał w mediach społecznościowych Sylwester Targosz-Szalonek.