Nie żyje mama braci Golec. To ona zaszczepiła w nich miłość do muzyki i była filarem rodziny

natemat.pl 1 dzień temu
Rodzina Golców poinformowała właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych o bolesnej stracie. Zmarła mama słynnych bliźniaków, Pawła i Łukasza Golców. Przez lata sama wychowywała w sumie czwórkę swoich dzieci. Nie miała w życiu łatwo. Dziś znani muzycy wspominają o jej wyjątkowym góralskim głosie i opiece. Oto kim była Irena Golec.


Nie żyje mama braci Golec


"Żegnaj Kochana Mamusiu… Dziękujemy Ci za Twoją miłość, za Twój trud i poświęcenie, za każde Twoje słowo i wiarę, której nieustannie nam dodawałaś. Dziękujemy za Twój piękny uśmiech, za miłość do muzyki, którą w nas zaszczepiłaś i za każdą Twoją modlitwę. Niech Twój góralski głos niesie się po niebiańskich halach! Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Odpoczywaj w pokoju" – napisali bracia Golec na Instagramie. Do publikacji dołączyli też czarno-białe zdjęcie swojej rodzicielki.



Mama Łukasza i Pawła Golców odeszła w wieku 85 lat. Miała wyjątkową relację ze swoją synową, która również postanowiła pożegnać zmarłą Irenę Golec w social mediach.

"Odeszła. Dzielna, silna, troskliwa Mama, która musiała być również ojcem, kiedy Go zabrakło… Jej siła życia, wiara, determinacja, euforia z małych rzeczy, góralska upartość (w pozytywnym słowa tego znaczeniu) są dziś dla mnie inspiracją! Dziękuję Ci Mamo, iż tak pięknie wychowałaś swojego Syna, a mojego Męża. Pewnie w niebie będą mieć teraz z Tobą wesoło… Do zobaczenia po tamtej stronie…" – podsumowała poruszający post Edyta Golec, żona Łukasza.

Kim była Irena Golec? Mama słynnych muzyków


Irena Golec była prawdziwą góralką, śpiewała w chórze i tańczyła w zespole folklorystycznym. Stanowiła filar dla swojej rodziny. Synowie mogli liczyć na jej wsparcie.

– Całe życie pomagałam, ile mogłam. Łatwo nie było. Wszystko było na mojej głowie, trzymałam ich twardą ręką. Ale też w nich wierzyłam. Cieszy mnie, iż obrali dobrą drogę – mówiła w jednym z wywiadów kobieta.

Wychowywała swoje dzieci w duchu miłości do tradycji i muzyki. Dodajmy, iż słynni założyciele Golec uOrkiestry mają jeszcze dwóch braci: Rafała i Stanisława. Stracili ojca, gdy byli nastolatkami. Podkreślali później, iż to wiara pomogła im przetrwać trudne chwile.

– Nasz ojciec zmarł, gdy mieliśmy 14 lat. Byliśmy wtedy zbuntowani, dojrzewaliśmy i poszukiwaliśmy swojej drogi w życiu. Mieszkaliśmy w internacie z bardzo rock’n’rollowym towarzystwem. (...) Gdyby nie nasza relacja z Bogiem, byłoby nam trudno – moglibyśmy różnie skończyć. A dzięki wierze, która została nam wpojona w domu, mieliśmy silny kręgosłup moralny i wiedzieliśmy, kiedy powiedzieć stop. Nigdy nie poszliśmy o krok za daleko – opowiadali.



Irena Golec mimo sędziwego wieku nie traciła wiary ducha i werwy do życia, ale mierzyła się też jednocześnie z problemami zdrowotnymi.

– Mama miała kilka operacji, na biodro i kolano. Ale jest w dobrej formie i dziękować Bogu daje sobie świetnie radę. Mama to prawdziwa i wodzirejka, która ma taką ikrę, witalność i charyzmę, jakiej brakuje młodym ludziom. Takiego podejścia do świata i takiego optymizmu można jej tylko zazdrościć – mówili o niej synowie w 2019 roku w rozmowie z "Faktem".

Bracia Golec niejednokrotnie wspominali, iż mama się za nich modli i jest z nich dumna. – Pewne historie w naszym życiu są wymodlone przez sztab ludzi, na czele z naszą mamą, Ireną Golec, która jest "mistrzynią" w tej materii – zaznaczył Łukasz Golec.

Niestety tuż przed Wszystkimi Świętymi do mediów trafiła informacja o tym, iż Irena Golec nie żyje. Nie jest jednak znana przyczyna jej śmierci.

Idź do oryginalnego materiału