Nie żyje Halina Jabłonowska z “Klanu”. Pogrzeb odbył się w tajemnicy

obcas.pl 2 godzin temu

Smutna wiadomość obiegła polskie media. Halina Jabłonowska, uwielbiana aktorka znana z roli Gieni w serialu “Klan”, odeszła z tego świata. Informacja o jej śmierci wyszła na jaw dopiero po pogrzebie, co zaskoczyło fanów i środowisko artystyczne. Kim była ta wszechstronna artystka i dlaczego jej odejście utrzymywano w sekrecie?

Ostatnie chwile i pogrzeb Haliny Jabłonowskiej

Halina Jabłonowska zmarła 23 października 2025 roku w wieku 94 lat. Wieść o jej śmierci dotarła do opinii publicznej dopiero po ceremonii pogrzebowej, która odbyła się 7 listopada na Cmentarzu Czerniakowskim w Warszawie. Aktorka spędziła ostatnie lata w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie otoczona była opieką.

Jak podają media, pogrzeb miał charakter kameralny, a informacja o zgonie ujrzała światło dzienne dopiero w jego trakcie. To sprawiło, iż fani serialu “Klan” i miłośnicy teatru poczuli się zaskoczeni, nie mogąc pożegnać swojej ulubionej aktorki.

Bogata kariera aktorska

Halina Jabłonowska była cenioną postacią polskiego teatru, filmu i telewizji. Debiutowała w latach powojennych, a jej dorobek obejmuje liczne role sceniczne i ekranowe. Największą popularność przyniosła jej postać Gieni, przyjaciółki Leokadii w kultowym serialu “Klan”, emitowanym od lat 90. Widzowie zapamiętali ją jako ciepłą, charakterystyczną bohaterkę, która wnosiła humor i autentyczność do fabuły.

Artystka występowała również w filmach i spektaklach teatralnych, współpracując z renomowanymi scenami. Jej talent doceniano za wszechstronność, od dramatycznych ról po lekkie, komediowe kreacje. W ostatnich latach mieszkała w Skolimowie, gdzie wspominała swoją karierę i cieszyła się szacunkiem środowiska.

Potwierdzenie z Domu Artystów

Informację o śmierci potwierdził Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Jak wynika z doniesień medialnych, aktorka odeszła spokojnie, po długim i owocnym życiu.

Dziedzictwo Haliny Jabłonowskiej

Odejście Haliny Jabłonowskiej to strata dla polskiego kina i teatru. Jej rola w “Klanie” na stałe wpisała się w historię polskiej telewizji, inspirując kolejne pokolenia aktorów. Fani wspominają ją jako osobę pełną ciepła i profesjonalizmu, która choćby w podeszłym wieku emanowała energią. Środowisko artystyczne żegna ją z żalem, podkreślając jej wkład w kulturę. W dobie mediów społecznościowych wieść o śmierci aktorki gwałtownie rozeszła się po sieci, wywołując falę wspomnień i hołdów.

Zmarła twórczyni „Pudel i ja”. Internet żegna ikonę odwagi i aktywizmu

Źródło: Plejada / Facebook / Canva

Idź do oryginalnego materiału