Nie żyje aktorka z popularnego dramatu Netflixa. Miała zaledwie 24 lata

natemat.pl 1 tydzień temu
24-letnia południowokoreańska aktorka Kim Sae-ron została znaleziona martwa w swoim domu w Seulu w niedzielę po południu. Ciało odkrył jej przyjaciel.


O śmierci aktorki informuje m.in. BBC. Kim Sae-ron została znaleziona martwa w swoim domu w Seulu w niedzielę po południu. Ciało odkrył jej przyjaciel. Policja poinformowała, iż nie znaleziono śladów przestępstwa, a przyczyna zgonu jest w tej chwili badana.

24-latka rozpoczęła karierę w dzieciństwie, była uznawana za jedną z najbardziej obiecujących młodych aktorek w Korei Południowej.

Aktorka Kim Sae-ron nie żyje


Kim Sae-ron, urodzona w Seulu w 2000 roku, zdobyła popularność dzięki roli w filmie "A Brand New Life" z 2009 roku, który zaprowadził ją na Festiwal Filmowy w Cannes. W 2010 roku zagrała w najbardziej dochodowym filmie Korei Południowej "Człowiek znikąd" a w 2012 roku w thrillerze "Sąsiad".



Do jej ważnych ról należy także występ w filmie "A Girl at My Door" z 2014 roku oraz rola w serialu "Mirror of the Witch" z 2016 roku.

Aktorka wycofała się z życia publicznego w 2022 roku po wypadku związanym z jazdą pod wpływem alkoholu. W kwietniu 2023 roku została ukarana grzywną w wysokości 20 milionów wonów (około 55 tys. zł).

Jej ostatnia rola miała miejsce w koreańskim dramacie Netflixa "Bloodhounds" w 2023 roku, ale większość jej scen została wycięta w związku z jej incydentem drogowym.

"Bloodhounds" to dramat sensacyjny opowiadający o dwóch młodych mężczyznach, którzy stają w obliczu niebezpiecznego świata pożyczek i przestępczości. Główni bohaterowie, po tym jak wpadli w długi, decydują się na współpracę z byłym bokserem, by spłacić swoje zobowiązania.

Idź do oryginalnego materiału