Nie uwierzysz, iż to on. Hollywoodzki gwiazdor nie do poznania w nowym filmie

natemat.pl 2 godzin temu
Dwayne Johnson, czyli słynny The Rock, walczy o Oscara. 53-letni gwiazdor zachwycił krytyków i widzów swoją rolą w biograficznym dramacie "Smashing Machine". Aktor jest zupełnie nie do poznania, a codzienna charakteryzacja zajmowała aż dwie godziny.


"Smashing Machine" opowiada historię Marka Kerra, byłego amatorskiego zapaśnika i zawodnika MMA. Film biograficzny, za którego kamerą stanął Benny Safdie ("Nieoszlifowane diamenty"), koncentruje się przede wszystkim na karierze sportowca w latach 1997-2000, kiedy brał udział w Ultimate Fighting Championship i międzynarodowych zawodach. Ekranowy Kerr osiąga sam szczyt, ale przy okazji mierzy się z problemami osobistymi i własnymi demonami.

The Rock w "Smashing Machine" jest nie do poznania


W głównej roli podziwiamy Dwayne'a "The Rocka" Johnsona, jednego z największych gwiazdorów Hollywood, znanego m.in. z "Jumanji", serii "Szybcy i wściekli" oraz "Black Adam". Tym razem mistrz blockbusterów postanowił zmierzyć się z dramatycznym repertuarem i przeszedł niesamowitą metamorfozę – w nowym filmie jego twarz jest niemal nie do poznania.



Za przemianę The Rocka odpowiedzialny jest Kazu Hiro, oscarowy specjalista od charakteryzacji, który przemienił również Bradleya Coopera w kompozytora Leonarda Bernsteina w "Maestro" i Gary'ego Oldmana w brytyjskiego premiera Winstona Churchilla w "Czasie mroku".



Makijaż Johnsona – który po pracy nad filmem "zgubił" już swoją charakterystyczną muskulaturę i pokazał się w szczuplejszej wersji – zajmował aż dwie godziny.

– Mark Kerr ma wyraźną kość brwiową, więc musiałem zmienić również kształt brwi i nosa – opowiadał Hiro w "Variety". Istotne było także odpowiednie zaprojektowanie peruki. – Linia włosów i kształt głowy również mają duży wpływ na odwzorowanie podobieństwa – tłumaczył.

Mimo transformacyjnej siły makijażu Hiro i Safdie postawili na subtelność, przede wszystkim ze względów praktycznych. – W filmie jest dużo ruchu, pocenia się i scen walki, jak uderzenia w twarz – wyjaśniał Hiro. Dzięki delikatnemu podejściu charakteryzatora mimika Johnsona pozostała w pełni widoczna.

Dwayne Johnson z nominacją do Oscara? Jest jednym z faworytów


Dwayne Johnson, który na ogół nie gra w kameralnych dramatach, postanowił powalczyć o Oscara za swoją rolę w "The Smashing Machine" – i wygląda na to, iż ma na to szansę. Powtarzają się opinie, iż to jego najlepsza rola w karierze.

Branżowy magazyn Variety przewiduje, iż 53-latek może znaleźć się w gronie pięciu nominowanych aktorów – obok Leonarda DiCaprio ("Jedna bitwa po drugiej"), Timothée Chalameta ("Wielki Marty"), Wagnera Moury ("Tajny agent") i Ethana Hawke'a ("Blue Moon").



Do ogłoszenia nominacji 22 stycznia 2026 roku wiele może się jednak jeszcze zmienić – w "kolejce" do nagród są również m.in. Michael B. Jordan ("Grzesznicy"), Jesse Plemons ("Bugonia"), Jeremy Allen White ("Springsteen: Ocal mnie od nicości"), George Clooney ("Jay Kelly) czy Daniel Day-Lewis ("Anemone").

Gdzie obejrzeć "Smashing Machine"?


W filmie "Smashing Machine" występują także Emily Blunt ("Oppenheimer") jako żona Kerra, Dawn Staples, Bas Rutten, Lyndsey Gavin oraz Oleksandr Usyk. Produkcja jest debiutem reżyserskim Safdiego w roli samodzielnego reżysera – wcześniej współpracował on ze swoim bratem, Joshem Safdiem.

Na portalu Rotten Tomatoes "Smashing Machine" cieszy się 70 proc. pozytywnych recenzji i 76 proc. pozytywnymi opiniami od widzów. Film można już oglądać w polskich kinach – miał swoją premierę 17 października.

Idź do oryginalnego materiału