Nie taki krautrock straszny: Więcej takich niedzielnych poranków!

esensja.pl 2 tygodni temu
Gdybym trzymał się ściśle chronologii publikacji płyt Dunkelziffer, krążek „Live” powinienem omówić na końcu. Ukazał się on bowiem kilka lat po rozwiązaniu zespołu. Zawiera jednak muzykę zarejestrowaną w połowie lat 80. XX wieku, a więc po wydaniu dwóch albumów studyjnych. Patrząc zatem z szerszej perspektywy, jest trzecim krążkiem w dyskografii Niemców i towarzyszącego im przy mikrofonie Damo Suzukiego.
Idź do oryginalnego materiału