Nie sądziłem, iż tak tęskniłem za Mrocznym Pasażerem. Dexter: Grzech pierworodny, odcinek 1 – przedpremierowa opinia

dailyweb.pl 19 godzin temu
Zdjęcie: Dexter: Grzech pierworodny


Dexter: Grzech pierworodny już jutro startuje na SkyShowtime z trzema pierwszymi odcinkami. Ja miałem okazję obejrzeć pierwszy z nich przedpremierowo i już dzielę się swoimi przemyśleniami, czy warto dać szansę prequelowi Dextera?

Wiem, iż może to zabrzmieć nieco niepokojąco, ale ja swojego czasu miałem z Dexterem dosyć bliską relację. Pamiętam jak w 2006 roku startował pierwszy sezon. Zakochałem się w tym serialu. Niezwykle charyzmatyczny Michael C. Hall, świetna ekipa postaci drugoplanowych i bardzo dobre wykonanie techniczne. Wciągało jak bagno.

Niestety – ostatnie sezony nie należały do najlepszych, a finał, w którym Dexter stał się drwalem to było okropne zakończenie. gwałtownie też straciłem zainteresowanie kontynuacją Dexter: New blood. Niemniej jednak bardzo czekałem na prequel. Czy początek Dexter: Grzech pierworodny zwiastuje wartościową produkcję?

Dexter: Grzech pierworodny – recenzja przedpremierowa pierwszego odcinka

Dexter: Grzech pierworodny to w zasadzie kontynuacja Dexter: New Blood. Dostałem więc spojler (w ogólnikach) jak skończył się tamten serial, ale specjalnie nie zrobiło to na mnie wrażenia. Mam świadomość, iż jeszcze w 2025 roku otrzymamy Dexter: Ressurection, chociaż nie jest do końca wiadomo, czy nasz tytułowy bohater nie powróci jako Mrocznym Pasażer swojego syna. Otwarcie Original Sin może sugerować, iż jednak zobaczymy go w „żywej wersji”. W kontekście nowego serialu jednak ważniejsze jest co innego – ledwo żywy Dexter wspomina swoje życie. Cofniemy się 15 lat i zobaczymy jak Dexter Morgan stawia swoje pierwsze kroki jako student kryminalistyki. Poznamy młodsze wersje bohaterów, znanych z oryginału. Christina Milian zagrała Debrę, James Martinez – Angela Batistę, a Alex Shimizu – Vince'a Masukę.

Prequel Dextera to świetny casting

I ja nie będę ukrywał swoich zachwytów – to świetny casting. Co prawda w pierwszym odcinku poznajemy bliżej tylko Debrę, ale nie sposób się nie uśmiechnąć, kiedy usłyszymy charakterystyczny śmiech Masuki. Sama siostra Dextera to również skóra zdjęcia z Jennifer Carpenter. Porusza się w charakterystyczny sposób, jest twardą dziewczyną, która lubi wypić i sobie przekląć. Ani przez chwilę nie zapomniałem o tym, iż to młodsza wersja Debry Morgan. Powraca również sam Michael C. Hall w roli narratora. Początkowo nie byłem fanem tego pomysłu, ale okazało się to sprytny łącznik z oryginalną serią. Świetnie się go słucha i nadaje serialowi tego specyficznego, charakterystycznego klimatu. I w zasadzie – ojca mógłby w sumie zagrać James Ramar, ale jednak twórcy dokonali recastingu. W tej roli obsadzili Christiana Slatera, ale również nie mogę się przyczepić, bo aktor bardzo dobrze sobie poradził w tej roli. Aktorsko jest bardzo dobrze. Odtwórca tytułowej roli – Patrick Gibson – świetnie sobie radzi w roli młodego Dextera. Kamera go lubi, jest niezwykle charyzmatyczny i emanuje takim nierozumieniem wielu podstawowych emocji oraz wycofaniem społecznym. Kluczową sceną jest, kiedy bohater pasjonuje się seryjnymi mordercami, ukrywając ich zdjęcia i informacje z prasy w gazecie pornograficznej. Jednak czy scenariuszowo Dexter: Grzech pierworodny trzyma wszystkie parametry? Czuć, iż twórcy mają pomysł na serial, a ewolucja młodego Dextera w seryjnego mordercę osób o wątpliwej moralności to nie będzie mozolny proces. Już w pierwszym odcinku dochodzi do aktu przemocy. I to starannie dobrana ofiara. Scenarzyści w sensowy sposób umotywowali czyn Dextera, bowiem jest związany z ochroną rodziny. Ciekawym aspektem jest sama postać ojca, który cały czas przeżywa pewną traumą, związaną z przeszłością (i rozszerzająca rodzinną historię Morganów) oraz oczywiście jego rola nauczyciela naszego młodocianego mordercy.

Brakowało mi Dextera, jednak czy 1. odcinek to zapowiedź świetnego serialu?

https://youtu.be/g-1tQrJ-Ofo Nie sądziłem, iż tak bardzo brakowało mi Dextera. To oczywiście dopiero pierwszy odcinek i po drodze serial może nie raz zrobić wywrotkę na zakrętach, ale początek jest wciągający i czuć, iż to produkcja tego samego scenarzysty, co oryginał i New Blood. https://dailyweb.pl/mariusz-palej-wywiad-o-serialu-czarne-stokrotki/ Opening znowu jest tak zrealizowany, iż żal przewijać, soundtrack jest równie świetny, aktorstwo przekonujące i cechy wspólne z innymi produkcjami – zauważalne. Jestem ciekaw, co nam zaoferują nam kolejne odcinki i w jaki sposób będzie rozwijała się relacja z innymi bohaterami. Czy działa nostalgia? Ależ oczywiście! Jestem tego świadom, ale daje kredyt zaufania. Premiera serialu Dexter: Grzech pierworodny na SkyShowtime już jutro – 30 stycznia 2025 roku.
Idź do oryginalnego materiału