Nie narzekał na wioskę Pierre, bo Liż
wieś czyściutka, wylizana, atoliż
nie dość czysta dla żony,
która wciąż rzuca gromy:
„Nie ociągaj się, gwałtownie Pierre doliż”.
© Wojciech Majkowski
Nie narzekał na wioskę Pierre, bo Liż
wieś czyściutka, wylizana, atoliż
nie dość czysta dla żony,
która wciąż rzuca gromy:
„Nie ociągaj się, gwałtownie Pierre doliż”.
© Wojciech Majkowski