Powroty telewizyjnych hitów sprzed lat nie zawsze się udają. Jednak w przypadku „Awantury o kasę”, która doczekała się reaktywacji po 22 latach od debiutu, jest zupełnie na odwrót. Polsat spełnił wielkie oczekiwania widzów, stawiając na jeden z teleturniejów prowadzonych przez Krzysztofa Ibisza. Po obejrzeniu pierwszego sezonu wiem jedno – chcemy więcej.
„Awantura o kasę” hitem Polsatu. Widzowie chcą kolejnych powrotów
Czy oglądanie teleturniejów jest tzw. „guilty pleasure”? Być może, choć nie dla mnie. Kiedy przez przypadek trafiam w telewizji na „Familiadę”, „Milionerów” lub „Koło fortuny”, nigdy nie zmieniam kanału. Z satysfakcją zgaduję/odpowiadam razem z uczestnikami poszczególnego programu, co więcej, denerwuję się, kiedy się mylą lub źle trafiają (bo przecież „ja bym wiedział”/ „Jezu, jakie łatwe”/ „Przecież w tym haśle nie ma literki C!!!”). W jesiennej ramówce znalazłem coś, co włączałem intencjonalnie. Chodzi oczywiście o „Awanturę o kasę” w Polsacie z udziałem Krzysztofa Ibisza.
Kiedy oficjalnie ogłoszono, iż program wraca na antenę, bałem się, iż nowa wersja nie będzie przypominała tej sprzed lat. Nie wyobrażałem sobie tego teleturnieju bez Krzysztofa Ibisza i jego czarnego uniformu, losowania kategorii na kole z wędkarstwem na czele czy „czarnych skrzynek” (zmiana na złote całkiem udana). I już po 1. odcinku wiedziałem, iż to powrót w takim stylu, jakim oczekiwali widzowie – bez udziwnień, bez nowoczesnej technologii, bez zmian świetnie skonstruowanych zasad.
W nowych odcinkach „Awantury o kasę” nie brakowało emocjonalnych licytacji i zwrotów akcji. Imponowała wiedza poszczególnych drużyn, a zwłaszcza aktualnych „mistrzów”, którzy swoje umiejętności przed udziałem w programie szkolili w tzw. Pub Quizach. W wylicytowanych skrzynkach znajdowały się zaś i samochody, i legendarny ogórek kiszony. Każdy odcinek to niemal 1,5 godziny naprawdę dobrej rozrywki – wielkie brawa dla produkcji i Polsatu.
Niedawno okazało się, iż moje zdanie podzielają miliony widzów, bowiem oglądalność „Awantury o kasę” rozbiła bank! Jak podają wirtualnemedia.pl teleturniej oglądało średnio 880 tys. widzów, a najwyższą oglądalność miał ostatni odcinek wyemitowany 1 grudnia z widownią na poziomie 1,18 mln.
Czy będzie kolejny sezon? To raczej oczywiste, ale Polsat powinien pójść za ciosem! Tego oczekują widzowie, pisząc:
Super iż Awantura o Kasę wróciła, czekam do wiosny na następny sezon!
Wspaniałe emocje niesamowity ten teleturniej Pan Krzysztof jest stworzony do takich programów ☺️ uwielbiam. będę oglądać i do przodu nagrywać by nic nie przeoczyć
Najbardziej udana reaktywacja EVER!
url: https://www.instagram.com/p/DDC4900t-NK/
Krzysztof Ibisz prowadził przecież kilka świetnych teleturniejów. Jestem pewny, iż widzowie Polsatu nie obraziliby się, gdyby na antenie znów pojawiły się „Życiowa szansa” czy „Gra w ciemno”. „Idź na całość” z Zygmuntem Chajzerem też byłaby strzałem w dziesiątkę. Warunek jest jeden – powrót w niezmienionej, dziś już nieco oldschoolowej formie.
Zobacz także: Jednak nie Helenka? Krzysztof Ibisz zaskoczył wyznaniem ws. imienia córki! „Rozważamy pewne opcje”