Matthew Gaudreau to amerykański hokeista, który w sierpniu 2024 roku zginął w tragicznym wypadku. Sportowiec wybrał się z bratem Johnnym, również gwiazdą hokeja, na rowerową wycieczkę. Obydwaj zostali śmiertelnie potrąceni przez pijanego kierowcę. W chwili tragedii partnerki gwiazd NHL były w ciąży. Żona Gaudreau niedawno urodziła ich pierworodnego syna. Jej wpisy w mediach społecznościowych chwytają za serce.
REKLAMA
Zobacz wideo Paulla wspomina zmarłego tatę. "Był jedyną osobą, która mnie wspierała na początku"
Hokeista zginął w tragicznym wypadku. Niedawno na świat przyszedł jego syn
Śmierć braci Gaudreau wstrząsnęła całym środowiskiem hokejowym, ale przede wszystkim ich rodzinami. Sportowcy zginęli dzień przed ślubem siostry, podczas którego obaj mieli pełnić rolę drużbów. Jeszcze bardziej tragiczny wydaje się fakt, iż partnerki hokeistów były wówczas w ciąży. Żona Matthew, Madeline pod koniec 2024 roku poinformowała o narodzinach ich syna. Chłopiec otrzymał imiona Tripp Matthew, które jego ojciec nadał mu jeszcze przed śmiercią.
Cały świat mamy i taty
- napisała pod zdjęciem noworodka.
Żona Matthew Gaudreau we wzruszających słowach zwróciła się do męża
Ukochana sportowca nieustannie publikuje w mediach społecznościowych posty, w których zapewnia, iż nie zapomni o mężu i postara się, żeby był on "obecny" także w życiu syna. "Tęsknię za tobą. Tripp i ja rozmawiamy o tobie każdego dnia" - napisała pod wspólnym zdjęciem. Madeline zamieściła ostatnio na InstaStories kolejne poruszające wyznanie. "Szukam cię tam, gdzie chmury stykają się z gwiazdami. Codziennie. Szukam cię" - czytamy na jej profilu. Ostatnio wdowa po hokeiście zwróciła się także do osób, które okazały jej wsparcie w tym trudnym czasie. "Będę zawsze wdzięczna za obecność tych, którzy są częścią życia moich dzieci. Choć ich grono jest niewielkie, darzą je szczerą miłością i troską. To dla nas bezcenne. Dzieci zawsze będą pamiętać, kto znalazł czas, by uczestniczyć w ich codzienności" - przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych.