Nie chciała umierać na scenie, wycofała się w cień. Elżbieta Zającówna z powodu choroby zmieniła patrzenie na świat. Skupiła się na rodzinie

Choroba popchnęła ją do aktorstwa, a potem – paradoksalnie – od aktorstwa odciągnęła. Elżbieta Zającówna grała w filmach, serialach, prowadziła też programy telewizyjne. Znana była z takich tytułów, jak „Seksmisja”, „Vabank” czy też „Matki, żony i kochanki”. Prywatnie nie wróżono jej szczęśliwej przyszłości w związku ze scenarzystą, ale oni wspólnie pokonywali problemy i szli przez życie.

Wyróżniały ją ogromne, ciemne oczy, szeroki uśmiech i zgrabna sylwetka, ale też skromność, talent i pracowitość. Elżbieta Zającówna to aktorka, na którą trudno było nie zwrócić uwagi. Co ciekawe, jej kariera to częściowo dzieło przypadku, a dokładniej rzadkiej, ale ciężkiej choroby. Prochy pochowano na cmentarzu w Krakowie. 14 lipca 2025 roku obchodziłaby 67 urodziny.