Nicholas Hoult – najlepsze występy

popkulturowcy.pl 2 godzin temu

Nicholas Hoult to brytyjski aktor, który gości na naszych ekranach od ponad 20 lat. Wkradł się do przemysłu filmowego już jako nastolatek dzięki charakterystycznej roli w Był sobie chłopiec u boku Hugh Granta i Toni Collette. w tej chwili ma na koncie prawie 50 występów, wiele z nich w kultowych produkcjach. Przyjrzyjmy się (chronologicznie) tym najlepszym.


Zobacz również:

David Tennant – najlepsze serialowe role

TOP 10 filmów z Johnem Cusackiem

Najlepsze występy Benedicta Cumberbatcha


Był sobie chłopiec


Ranking rozpoczniemy od wspomnianego Był sobie chłopiec z 2002 roku. Jest to adaptacja książki Nicka Hornby’ego, odpowiedzialnego m.in. również za Przeboje i podboje. 12-letni Hoult świetnie poradził sobie tu z rolą ekscentrycznego chłopca, poszukującego swego miejsca. Nie był to co prawda jego debiut, ale dzięki tej roli stał się szerzej znany publiczności. Cały film jest sympatycznym komediodramatem, który porusza również cięższe tematy, np. zaburzenia psychiczne. Można go polecić każdemu.


seria X-Men


Nicholas Hoult zadebiutował w X-Men w filmie Pierwsza klasa w 2011 roku. Od tamtej pory wciela się w rolę Bestii w tym komiksowym uniwersum. Hoult doskonale przedstawia wewnętrzne zmagania Hanka McCoya, który jest zarazem wybitnym naukowcem oraz mutantem obdarzonym nadludzką siłą i zwierzęcą naturą.


Wiecznie żywy


Wiecznie żywy to komediohorror z 2013 roku. Hoult wciela się w zombiaka o wdzięcznym imieniu R, który zakochuje się w żywej dziewczynie o imieniu Julie (Teresa Palmer). Ze względu na ich imiona oraz okoliczności, film traktuje się jako interpretację Romea i Julii. Zombie w Wiecznie żywym są też alegorią osób dotkniętych zaburzeniami psychicznymi, które zostały wykluczone ze społeczeństwa.


Mad Max: Na drodze gniewu


Nie byłam nigdy wielką fanką serii Mad Max i przyznaję, iż tę część obejrzałam tylko dla Houlta. Oczywiście mnie nie zawiódł – fenomenalnie przedstawił zwariowanego, łysego żołnierza Nuxa. Według mnie był najjaśniejszym punktem filmu, lepszym choćby od samego Maxa (Tom Hardy). Mad Max: Na drodze gniewu to 120 minut czystej adrenaliny.


Sprawdź więcej ról na następnej stronie:

Idź do oryginalnego materiału