Około trzy lata zalała nas z zachodu fala NFT-ów (Non Fungible Token-ów) jako zapowiedź świetlistej przyszłości w handlu m. inn. dziełami sztuki. Zachłystywała się zwłaszcza Desa-Unicum w 2021 roku (Our next step is going to be an auction devoted exclusively to the NFT art, scheduled by DESA Unicum for the first half of 2022. In the following months, auctions of digital works are to become a cyclical event at the auction house (https://desa.pl/en/nft-new-dimension-art/). Reklamowała również o dziwo Agra-Art starająca się na gwałt wejść w ten interes. Na łamach tego blogu odbywała się dość żywa dyskusja w dziale Opinie. Naganiacze naganiali inwestorów do inwestowania i ciekawi mnie jak ta sytuacja wygląda obecnie. Należałoby spodziewać się gwałtownego wzrostu obrotów, wielkich zysków nie tylko domów aukcyjnych, bo one zawsze zarabiają, ale zwłaszcza inwestorów. Wygląda jednak na to, iż z balona wyszło gorące powietrze. Ci co mieli stracić pieniądze to już je stracili a ostrożniejszym udało się przeczekać.
Wielu mądrali przez cały czas pisze w Polsce bardzo mądre artykuły z których prawie nic nie mogę zozumieć. Potrafiłem jednak to i owo wyekstrahować z niektórych z nich. Np: https://mikulski.krakow.pl/blog/czy-jestesmy-swiadkami-epokowej-zmiany-dla-rynku-nft-w-polsce/ znalazłem taki oto interesujący fragment pisany kiepską polszczyzną:
„W 2021 r. artyści, celebryci, influencerzy i sportowcy zaczęli wydawać swoje prace połączone z ich wirtualnymi odpowiednikami NFT. I pomimo tego te, iż 95% tokenów wg. Raportu Business Insidera oraz Firmy dappGambl ma wartość bliską zeru. „
Jeszcze w 2024 roku tak oto napędzano klientów: https://businessinsider.com.pl/kryptowaluty/nft-jak-zaczac:
W ostatnich latach rynek NFT doświadczył gwałtownego wzrostu, odkrywając przed inwestorami szereg fascynujących możliwości generowania dochodu. Tym samym kolekcjonerskie aktywa cyfrowe stały się atrakcyjną opcją dywersyfikacji portfoliów. Ich potencjał idealnie obrazuje fakt, iż w marcu 2021 r. dzieło sztuki cyfrowej Everydays: The First 5000 Days autorstwa Beeple’a zostało sprzedane za rekordową sumę 69,3 mln USD na aukcji Christie’s.
Autorka powołuje się z tymi rekordami na stan z 2021 roku. A jak przedstawia się sytuacja obecnie? Ile zarobili ci, którzy mogli sobie pozwolić na spore ryzyko? https://www.stuff.co.nz/business/money/132562919/the-celebrities-that-have-had-the-biggest-losses-with-nfts
Wybrałem kilka przykładów z rynków zachodnich bo o polskich inwestorach panuje cisza:
Justin Bieber. Justin Bieber jumped on the NFT bandwagon at the beginning of 2022 when he bought from the popular collection Bored Ape Yacht Club. (…) He bought #3001, valued at more than $2m at the time of the sale. Since then the NFT has dropped 95.65% for a current price of $89,000.
Logan Paul. YouTube star Logan Paul owns the most discounted NFT in the world. He bought a Bumble Bee NFT for $1m, but it’s now only worth $15.
Neymar Jr. Footballer Neymar Jr bought Bored Ape Yacht Club #5259 for nearly $1m in January 2022. The NFT took a huge hit, losing 89.81% of its value. Given the current floor price of the NFT collection, Neymar’s NFT is projected to be worth just under $92,000.
Słowem, pieniądze wyparowały nie tylko w Polsce ale też na zachodzie.
Na zakończenie wartość NTF w złotówkach. Najwyższą wartość NTF miał w 14 marca 2021 i był warty 4.15 złotych. Dla pokrzepienią ducha można już spokojnie odetchnąć – wartość już jest stabilna i wynosi na dzisiaj nieco ponad grosik bo precyzyjnie 0.01265 zł. Mówimy o stracie wartości 99.7%. Naganiajmy dalej. Kolejny przykład na to, iż domy aukcyjne nie bardzo wiedzą o czym piszą. interesujące ile WŁASNYCH pieniędzy (nie klientów) zainwestowały polskie domy aukcyjne (wpisać nazwę domu aukcyjnego) w NFT? Jaka jest odpowiedź?
Zalety posiadania NFT w sztuce są przeogromne. Cytuję z innego źródła:
- A new way to generate income
- Opportunities to receive royalties on future sales
- Less risk of digital art getting damaged
- Upfront cost to join an NFT marketplace lower than traditionally selling art
Zatem, kupą mości Panowie! Należy ożywiść ten rynek skoro jest w tej chwili taki mdły. Mój nos mówi mi, iż był to i jest przez cały czas wielki skandal i żałuję, iż polskie wybrane polskie domy aukcyjne tak naganiały bezmyślnie do tych przekrętów bo tracą w ten sposób resztki wiarygodności. Gdzie podziały się te zapowiadane, cykliczne aukcje Desy? Inne opinie mile widziane.