Gamingowy cykl Devil May Cry opowiadał losy głównego protagonisty Dantego, który za wszelką cenę chce pomścić śmierć swojej matki. Bohater wybiera się więc w piekielne głębie, by stawić czoła grasującym tam demonom. Seria zasłynęła z nietuzinkowo ukazywanych scen walki.
Devil May Cry w oryginalnej odsłonie ukazało się w 2001 roku; od tamtej pory powstało sześć gier z serii, ostatnia w 2019 roku. Nie ma żadnych wątpliwości, iż projektant Hideki Kamiya stworzył prawdziwe hity, które bez żadnych problemów położymy na półeczkę z klasykami gatunku hack and slash.
Cała seria Devil May Cry odniosła duży komercyjny sukces pod względem sprzedanych egzemplarzy. Po ilustrowanych powieściach i dedykowanych tomach mangi, a choćby leciwym już serialu z 2007 roku, przyszła pora na zaprezentowanie całkiem nowego dzieła. Devil May Cry to nowy serial, który kilka dni temu zaliczył swój debiut na Netflixie.
Twórcą tej produkcji jest Adi Shankar, który w przeszłości odpowiedzialny był m.in. za serialową Castlevanię. Producent i reżyser filmów oraz seriali nie krył się z faktem, iż jest olbrzymim fanem całej serii Devil May Cry. Dodał również, iż uda mu się przekroczyć wysoko postawioną poprzeczkę, by zadowolić widzów na całym świecie.
gwałtownie okazało się, iż zapowiedzi Shankara udało się przekuć w rzeczywistości. 8-odcinkowa produkcja zachwyciła odbiorców, zgarniając fantastyczne noty w branżowym serwisie Rotten Tomatoes. By nie być gołosłownym, dodajmy, iż średnia ocen Tomatometer wyniosła 96%. To doskonały wynik.
W momencie premiery Devil May Cry znalazło się w piątce najchętniej oglądanych seriali na Netflixie. Tak duży fenomen nie może przejść w zapomnienie. Producenci ogłosili właśnie powstanie drugiego sezonu tego mrocznego anime. Data debiutu nie pozostało znana.