Nerwowo u Krawczyków. Ewa wygrała w sądzie, ale Junior ma obrońcę

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Spór pomiędzy Ewą Krawczyk a Krzysztofem Krawczykiem Juniorem niedawno na nowo przybrał rumieńców. Nowa decyzja sądu okazała się przychylna dla wdowy po Krzysztofie Krawczyku i może poważnie utrudnić działalność synowi piosenkarza. Teraz w sprawie mocno wypowiedział się Marian Lichtman, gorąco broniąc Juniora.


Ewa Krawczyk wygrała w sądzie z Krzysztofem Krawczykiem Juniorem


Ewa Krawczyk, czyli żona zmarłego Krzysztofa Krawczyka, już od kilku lat procesuje się w sądzie z dorosłym synem piosenkarza. Krzysztof Igor Krawczyk, zwany też Juniorem, starał się o spadek i zachowek po śmierci ojca. Kilka dni temu w sądzie zapadła decyzja w całkiem nowej sprawie.Reklama
Wdowa po Krawczyku oraz były menadżer piosenkarza zastrzegli w urzędzie patentowym nazwisko wokalisty. Teraz tylko oni mogą rozporządzać dorobkiem muzycznym, jaki pozostawił. Twierdzą, iż chcą w ten sposób chronić spuściznę po zmarłym Krzysztofie. Oznacza to jednak, iż jego syn - noszący to samo imię i nazwisko - będzie miał utrudnione wykonywanie piosenek ojca. Od 2021 roku w sądzie toczył się proces w tej sprawie pomiędzy Juniorem a Ewą. Ostatnio zapadła ostateczna decyzja - przychylna dla żony Krawczyka.


Trudna sytuacja Krzysztofa Krawczyka Juniora


Andrzej Kosmala, współpracujący z Ewą menadżer Krzysztofa Krawczyka, po decyzji sądu w rozmowie z "Faktem" tłumaczył, iż zastrzeżenie nazwiska artysty nie jest niczym wyjątkowym. Wiele gwiazd postępuje w ten sposób, wyznaczając też osobę, która może po ich śmierci rozporządzać prawami do marki, jaką stworzyli.
"Na świecie od dawna patentuje się produkty, marki, ale także dorobek człowieka. Krzysztof Krawczyk nie po to pracował kilkadziesiąt lat na swoje nazwisko, by zostało to zmarnowane, lub źle wykorzystane. [...] Niczego nie zrobiliśmy z myślą, by uderzyć w jego syna Krzysztofa juniora. Tu chodzi tylko, by zadbać o dorobek Krzysztofa i dbać o jego legendę" - przekazał Kosmala.
Zupełnie innego zdania jest Marian Lichtman, członek zespołu Trubadurzy, który od lat wspiera Krzysztofa Krawczyka Juniora. W rozmowie z "Faktem" ogłosił, iż stawia to syna artysty w niezwykle trudnym położeniu.
"Są pewne granice. [...] Jak można z takich rzeczy jak twórczość i nazwisko Krawczyka wyeliminować jego syna, jedynego syna" - oburza się Lichtman.


Marian Lichtman mocno podsumował Ewę Krawczyk


Marian Lichtman wskazuje, iż Junior wciąż nie otrzymał pieniędzy po śmierci Krzysztofa. Twierdzi, iż zachowanie Ewy i Kosmali wynika z wyrachowania.
"Krzysztof Krawczyk nie żyje już od prawie czterech lat, a junior wciąż nic nie dostał po ojcu. Sprawa w sądzie w sprawie majątku się toczy, nie ma nowego terminu rozprawy, a Ewa i Andrzej Kosmala myślą tylko o napychaniu sobie kieszeni. Dla mnie to nie do pomyślenia. Brakuje mi w tym wszystkim człowieczeństwa" - mówi z goryczą muzyk Trubadurów.
Lichtman podkreśla, iż wiele razy słyszał, iż Krzysztof chce zadbać o dobro syna po swojej śmierci. Według niego wdowa po muzyku i Kosmala zignorowali jego wolę.
"Żona i Kosmala go zapewniali, iż tak będzie, a on został z niczym. Dziwi mnie, iż Andrzej Kosmala jako tak wielki przyjaciel Krzysztofa w ogóle nie myśli o jego synu. Wystarczyłoby, iż kupiliby mu choć kawalerkę. Chłopak miałby swój kąt i nie musiał wynajmować mieszkania i się martwić o dach nad głową" - grzmi muzyk.
Mariana oburza jeszcze jedna rzecz - decyzja Ewy, by Juniorowi sprezentować miejsce na cmentarzu.
"A Ewa grób mu kupuje i miejsce na cmentarzu. Jak nie wstyd mówić żyjącemu, iż mu się grób kupiło. Chyba iż liczą na cud, iż on pójdzie do grobu, a oni będą mieli spokój" - dodaje na koniec.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Menadżer Krawczyka przerywa milczenie ws. przegranej syna w sądzie
Ewa Krawczyk po latach wyjawiła prawdę o relacji z mężem
Przykre wieści o synu Krawczyka. Jego stan się pogarsza
Idź do oryginalnego materiału