Neo-Nówka uderza celnie w politykę. Sopocki skecz z ostrym komentarzem do afery wizowej

zycie.news 1 dzień temu
Zdjęcie: Neo-Nówka, screen Youtube @kabaretNeoNowka


Wszystko za sprawą kabaretu Neo-Nówka, który po raz kolejny nie zawiódł i z chirurgiczną precyzją ośmieszył absurdy polskiej polityki. Ich najnowszy skecz – będący kontynuacją słynnej „Wigilii” – to nie tylko porcja śmiechu, ale i gorzka pigułka prawdy.

Neo-Nówka zabrała swoich bohaterów – ojca i syna – w podróż do Watykanu, ale to nie papieskie audiencje wywoływały salwy śmiechu. Artyści wpletli w swoją opowieść wątki afery wizowej, TV Republika i głośnych działań Karola Nawrockiego. W jednej ze scen pada wymowny tekst:

– Gdzie dziadek?

– W DPS-ie. Mieszkanie jakiś młody od niego kupił.

Satyryczny komentarz do kontrowersyjnych doniesień rozbrzmiał gromkim śmiechem i aplauzem.

Republika też oberwała. Dosłownie.

W innym momencie jeden z bohaterów rzucił kąśliwie:

– Ojciec, jak kiedyś dostaniesz zawału, to mam nadzieję, iż Republika zdąży dojechać.
To bezpośrednie nawiązanie do prorządowej stacji telewizyjnej stało się jednym z najbardziej cytowanych fragmentów wieczoru.

Neo-Nówka już nie pierwszy raz sięga po ostrą ironię i gorzki dowcip. Ich nowy skecz jest aktualny, wyważony, a przy tym boleśnie celny. Artyści nie boją się nazywać rzeczy po imieniu, choćby jeżeli oznacza to wchodzenie na grząski grunt politycznych sporów.

Publiczność w Sopocie przyjęła ich występ owacjami. Fani docenili nie tylko humor, ale także inteligencję i umiejętność komentowania codziennych realiów w sposób, który nie pozostawia nikogo obojętnym.

Założona w 2000 roku grupa, tworzona przez Romana Żurka, Michała Gawlińskiego i Radosława Bieleckiego, nie traci formy. Od lat balansują między komedią a krytyką społeczną, dając Polakom nie tylko rozrywkę, ale i powód do refleksji. Sopocki występ tylko utwierdził ich pozycję – jako głosu zdrowego rozsądku i satyry, która nigdy nie milknie.

Idź do oryginalnego materiału