27 października wśród zaproszonych gości studia "Dzień dobry TVN" znalazł się autor bestsellerowych powieści. Sama wizyta podczas najnowszego wydania śniadaniówki nie byłaby nadzwyczajna, gdyby nie nieoczekiwane nawiązanie prowadzących do... Romana Giertycha. O co chodzi?
REKLAMA
Zobacz wideo Woźniak-Starak wraca na chwilę do DDTVN. Ten wniosek daje do myślenia
"Dzień dobry TVN". Podczas rozmowy z pisarzem nagle padły słowa o Romanie Giertychu. "Co gorsza, na drugie mam Roman"
Sławomir Gortych, bo o nim była mowa w poniedziałkowym wydaniu "DDTVN", to pisarz, który z wykształcenia jest stomatologiem, a z zamiłowania autorem książek. Jednak Damian Michałowski zamiast od razu przejść do tematu rozmowy, zwrócił uwagę na łudząco podobne nazwisko do... Giertycha. - Przed państwem Sławomir Gortych, nie mylić… po prostu Sławomir Gortych - w dość enigmatyczny sposób przedstawił gościa Michałowski, na co pisarz zareagował rozbawieniem. Na tym jednak nie skończył się nietypowy dialog. - Co gorsza, na drugie mam Roman - odparł z uśmiechem Gortych. Michałowski, z lekkim niedowierzaniem, zaczął drążyć temat polityka, pytając gościa, jak często mylą go z Giertychem. - No, mylą… - odparł pisarz z lekkim zawodem. - Ojejku, jak sobie z tym radzisz? - dopytywał prowadzący, a uśmiech udzielił się również obecnej na kanapie Paulinie Krupińskiej. Gortych zakończył temat krótko, iż sobie radzi.
"Dzień dobry TVN" wzięło na warsztat zmiany w wyglądzie Małgorzaty Rozenek-Majdan. Tak odpowiedziała
Jakiś czas temu gościnią "Dzień dobry TVN" była także Małgorzata Rozenek-Majdan. Podczas rozmowy z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem wspominała początki pracy w stacji, swoje kultowe momenty, w tym udział w "Azja Express". Następnie dyskusja przeniosła się na zmiany w wyglądzie twarzy celebrytki. Pokazano zdjęcia Rozenek z 2009, 2015, 2024 i 2025 roku. Marcin Prokop wprost zapytał: "Małgosia, przepraszam, ja powiem głośno to, co wszyscy mówią - ty w ogóle nie przypominasz tamtej siebie. Co tu się wydarzyło?". Rozenek odpowiedziała: "Nie ma wątpliwości, iż jestem typem, który inwestuje w siebie". Następnie podkreśliła, iż jest zadowolona z kierunku, w którym idzie jej metamorfoza, nie miewa kompleksów, ale widzi "rzeczy do zmiany". Nie zdradziła jednak, co dokładnie poprawiła.









