Anita ze "Ślubu" zdradziła nam świąteczne plany. Jednego na pewno nie zabraknie

gazeta.pl 1 godzina temu
Święta zbliżają się wielkimi krokami. Postanowiliśmy zapytać Adriana i Anitę ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o plany na ten wyjątkowy czas. Jak zamierzają go spędzić?
Do Wigilii pozostał niecały tydzień. Wiele osób rozpoczęło już świąteczne przygotowania. Gwiazdy chętnie pokazują w sieci przystrojone domy i dzielą się przepisami na potrawy. Bożonarodzeniowy klimat wylewa się z każdej strony. O plany na tegoroczne święta zapytaliśmy Anitę z trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Jak zamierza spędzić ten wyjątkowy czas?


REKLAMA


Zobacz wideo Czy święta 2025 będą droższe? Polacy odpowiadają


Anita i Adrian Szymaniakowie nie mogą doczekać się świąt. "Długo nie byliśmy w domu"
Małżeństwo ma za sobą naprawdę intensywny czas. Adrian niedawno zakończył kolejny etap leczenia - chemię i radioterapię. Zaledwie kilka dni temu odbył się ich ślub, który wywołał w sieci ogromne poruszenie. Teraz Anita i Adrian chcą się skupić przede wszystkim na sobie i dzieciach. W rozmowie z Plotkiem była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła, iż tegoroczne święta będą bardzo kameralne. "Bardzo długo nie byliśmy w domu, więc zamierzamy odpoczywać i nabierać sił, zwolnić i cieszyć się tą atmosferą, zwłaszcza iż już w styczniu rozpoczyna się dalszy etap leczenia Adriana. Na pewno nie zabraknie przystrojonej z dziećmi choinki i pierniczków oraz wspólnego oglądania świątecznych filmów pod kocem!" - mówiła. A wy jak zamierzacie spędzić tegoroczne święta? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu.


Ania ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówiła po ślubie. Nawiązała do hejtu
Anicie i Adrianowi bardzo gwałtownie udało się zebrać potrzebne środki na leczenie. We wsparcie zbiórki zaangażowało się wiele osób. Wizja hucznego ślubu nie wszystkim przypadła do gustu. Niektórzy zaczęli zarzucać parze, iż organizacja tak kosztownego wesela jest nie na miejscu. Nie wiedzieli jednak, iż w przygotowania zaangażowało się mnóstwo osób, które pomogły małżeństwu bezinteresownie. O wszystkim opowiedziała na Instagramie sama Anita. "Tym bardziej ogromnie przykro mi, gdy czytam brak zrozumienia i słowa, na które te osoby nie zasługują, bo zrobiły to, co potrafią najlepiej, tak abyśmy mogli spełnić marzenie, a jednocześnie nie wypłacać tak potrzebnych za chwilę pieniędzy ze zbiórki. Wiemy, iż nie każdy jest w stanie w to uwierzyć, ale 'ludzi dobrej woli jest naprawdę więcej'" - pisała.
Idź do oryginalnego materiału